Nowy róż w kremie od Anastasia Beverly Hills: Blurring Serum Blush
Nowy róż w kremie od Anastasia Beverly Hills: Blurring Serum Blush
Kochasz konturowanie "na mokro" i ciągle szukasz nowych produktów, które Ci je ułatwią? W tym roku kremowe konturowanie przeżywa wielki powrót i pewnie już zauważyłaś, że jest o wiele łatwiejsze, od tego wykonywanego suchymi produktami. Niedawno kolejną cegiełkę dołożyła do tej techniki marka Anastasia Beverly Hills, wypuszczając nowy róż. Zobacz, czy warto się nim zainteresować.
Anastasia Beverly Hills Blurring Serum Blush
Róż Anastasia Beverly Hills Blurring Serum Blush ma dawać matowe, ale miękkie wykończenie, które będzie dodatkowo lekko rozmyte (zblurowane). Oprócz upiększania, róż ma także pielęgnować skórę, a to dzięki temu, że w jego składzie znalazł się nawilżający cerę niacynamid oraz ekstrakt z owocu granatu.
Nowy róż ABH zamknięty jest w miękkiej, wyciskanej tubce z zakończeniem tak cieniutkim, że przypomina mi strzykawkę. Opakowanie ma eleganckie złote elementy i jest przezroczyste, dzięki czemu widać róż znajdujący się w środku. Aplikator jest bardzo precyzyjny i łatwo wydobyć nim minimalną ilość produktu, co jest dużym plusem ze względu na mocną pigmentację.
Cena różu na stronie Sephory to 155 złotych, a ilość jaka jest w opakowaniu spokojnie wystarczy na kilka pokoleń. Serio, 9.5ml różu, którego używa się w ilości mniejszej niż
Jaki efekt daje róż ABH Blurring Serum Blush?
Marka obiecuje efekt blur, ale czy będzie on mocno zauważalny na tak małym obszarze? Raczej nie. Na pewno wzmocni efekt, jeśli używasz podkładu lub korektora o takim wykończeniu, ale sam w sobie nie da mocno widocznego rozmycia.
Róż dostępny jest w pięciu odcieniach. Wszystkie są bardzo użytkowe i dobre do codziennych makijaży. Dla siebie wybrałam kolor Hibiskus, który jest nie za jasnym, nie za ciemnym różem. Jeśli chodzi o temperaturę, idzie on bardziej w ciepłą stronę, ale nie jest też przesadnie ciepły. Pigmentacja tych róży jest mocna, jednak spokojnie można nałożyć go w mniejszej ilości i uzyskać subtelny rumieniec na policzku. Jeśli nałożysz więcej, możesz budować coraz intensywniejszy efekt i uzyskać zdecydowanie bardziej widocznie zaróżowiony policzek.
Trwałość różu Blurring Serum Blush
Róż bardzo ładnie się rozciera i nie ma możliwości, aby zrobić sobie nim brzydkie plamy na policzkach. On pracuje na skórze niemal sam. Wygląda na twarzy bardzo naturalnie, jego wykończenie jest matowe, ale nie jest to płaski, suchy mat, a raczej modny teraz satynowy, nawet lekko połyskujący efekt.
Jego trwałość mogę spokojnie ocenić jako „całodzienną”. Róż pozostaje na swoim miejscu od nałożenia do demakijażu. Nie rozmazuje się i nie znika z twarzy. Po nałożeniu lekko zastyga i pozostaje we właściwym miejscu, aż zdecydujesz się go zmyć.
Podsumowując, róż jest bardzo dobry i z przyjemnością po niego sięgam. Jeśli chodzi o cenę, to płacimy tu w dużym stopniu za markę, ale i tak nie jest ona mocno wygórowana. Jeżeli szukasz różu z którym bardzo łatwo się pracuje, sprawdź który kolor ABH Ci się spodoba. Jestem pewna, że się z nim polubisz.
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! Komentarze są dla mnie najlepszą motywacją do dalszego pisania i rozwijania mojego miejsca w sieci. ❤
Komentarze które uznam za próbę reklamy produktów czy usług zostaną usunięte. Jeśli chcecie wykupić reklamę zapraszam do kontaktu: agatawelpa@gmail.com