KARNAWAŁOWE BŁYSKOTKI! NAJLEPSZE IMPREZOWE ROZŚWIETLACZE I PIGMENTY
Może Karnawał będzie w tym roku inny, mniej okazały i imprezowy, ale kto zabroni nam błyszczeć? Przygotowałam dla Was zestawienie najpiękniejszych rozświetlaczy i pigmentów, które swoim blaskiem rozjaśnią każde pomieszczenie.
BLASK NA KARNAWAŁ
W tym zestawieniu brałam pod uwagę wszystkie kosmetyki, które się świecą i wybrałam te, które według mnie świecą najmocniej i najpiękniej. Dlatego mamy tu prawdziwy mix: cienie pojedyncze, cienie z palety, rozświetlacz w płynie, rozświetlacz w kamieniu, cień w kremie... Wszystko co błyszczy tak, że na imprezie nie pozostaniesz niezauważona!
Bez zbędnego przynudzania, spójrzcie co dla Was wybrałam!
FENTY BEAUTY DIAMOND BOMB ALL OVER DIAMOND VEIL (179 PLN)
Na pierwszy ogień rozświetlacz, który nie jest żadną nowością. Rozświetlacz How many carats? to jeden z najpopularniejszych kosmetyków Fenty Beauty i jeden z pierwszych, jakie miałam. Nie jest to rozświetlacz, który daje efekt tafli (a właśnie takie najczęściej Wam polecam), ale mnóstwo srebrnych drobinek zatopionych w produkcie, o ciekawej trochę plastelinowej formule. Rozświetlacz nie jest moim pierwszym wyborem na twarz, ale przepięknie wygląda nałożony na dekolt i ramiona. Daje efekt pięknie iskrzących w sztucznym świetle drobinek, ich blask widać przy każdym ruchu. Jest bardzo intensywny.
BECCA (159 PLN)
Inny rozświetlacz, który pięknie wygląda na dekolcie i ramionach, ale jest nieco subtelniejszy, to Becca Ignite. To rozświetlacz w płynie, który dostępny jest w Sephorze, w pięciu kolorach. Mój odcień to Creativity, ładny złoto- szampański kolor, który pięknie wtapia się w skórę o ciepłym, nie za jasnym odcieniu. Dla bardzo bladych osób ten kolor będzie za ciemny, ale do wyboru są jeszcze dwa jaśniejsze. Becca Ignite daje efekt tafli z delikatnymi drobinkami.
Dla mocniejszego efektu można połączyć te dwa rozświetlacze i kiedy Becca Ignite zastygnie na skórze, nałożyć na wierzch jeszcze warstwę drobinek Fenty Diamond Bomb.
MEXMO (FROSTED, DIAMOND, 28 PLN/ SZT)
Błyskotki z Mexmo są przepiękne, nie tylko te, które dzisiaj Wam pokażę, ale dosłownie wszystkie. Tylko, że te są idealne. Wyjątkowe. Niepowtarzalne. I... z limitowanej kolekcji. Na szczęście są nadal dostępne na stronie Mexmo więc... Szybciutko, zanim się wyprzedadzą. Cena pojedynczego cienia to 28 złotych, ale są warte każdej złotówki. Oba cienie nie mają mocnej bazy kolorystycznej, ale składają się z mnóstwa mocno migoczących drobinek w odcieniach srebra. Frosted jest jaśniejszy, a Diamond odrobinę ciemniejszy. Mogłabym patrzeć na nie godzinami i bardzo dobrze wspominam zeszłoroczne, karnawałowe makijaże z ich udziałem.
GLAM SHOP TURBOPIGMENTY (BŁYSKOTKA, DIAMENTOWY, TOP NUDE, ASTEROID, 25 PLN/ SZT)
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie poznał Turbo Pigmentów z GlamShop? Wybrałam z mojej kolekcji (dość skromnej), te które lubię najbardziej. Błyskotka to jasny cień, bez praktycznie żadnej bazy kolorystycznej, ale ze złotymi i zielonymi drobinkami. Podobnie Diamentowy, który ma bardziej brzoskwiniowe i srebrne drobinki. Top Nude ma delikatną brzoskwiniową bazę i piękne złote drobinki. Astedoid jest trochę mocniejszy, ma ciemniejszą bazę z niebieskimi i złotymi drobinkami. Wszystkie przepięknie, intensywnie się mienią, a w dzisiejszym zestawieniu właśnie o to chodzi.
NIKKIE TUTORIALS X BEAUTYBAY PRESSED PIGMENT PALETTE
Chciałam żeby to były łatwo dostępne błyski, dlatego większość to pojedyncze produkty, ale błyski w tej palecie są tak obłędne, że musiałam ją tu dołączyć. Paleta Nikkie kosztuje około 200 złotych. Mamy w niej 20 cieni, w tym kilka cieni błyszczących, których nie da się porównać do żadnych innych znanych mi cieni. Ich formuła jest mokra, jakby plastelinowa, a na powiece zostawiają mocny, kryjący kolor i blask milionów drobinek. To jest błysk godny królowej YouTube.
PIXI BY PETRA LIQUID FAIRY LIGHTS
Ostatni cień to cień w kremie od Pixi. Możecie tu zobaczyć jeden cień, w odcieniu rose gold, ale wszystkie te błyskotki są piękne i na pewno każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Ja najczęściej używam tego cienia jako topera, ponieważ sam w sobie nie daje mocnego koloru, ale ten brokatowy blask. Cień zastyga, a jego baza ma na tyle gęstą formułę, że nie rozpuszcza wcześniej nałożonych cieni.
SWATCHE
Na koniec mam dla Was swatche wszystkich produktów, o których mówiłam. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć Turbo Pigmenty z GlamShop (od lewej Asteroid, Top Nude, Diamentowy i Błyskotka).
Kolejne swatche to cień Frosted i Diamond od Mexmo.
Na koniec przepiękne błyszczące cienie z palety Nikkie Tutorials x BeautyBay, które są mniej drobinkowe, a bardziej metaliczne.
Które błyskotki podobają się Wam najbardziej?
Jak to wszystko pięknie błyszczy!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się rozświetlacz Becca :)
OdpowiedzUsuńkocham rozświetlacze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lubię blask w makijażu, ale bez przesadny i dyskotekowego wyglądu. Suptelny glow zawsze daje fajny zdrowy wygląd i optycznie odmładza
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię rozświetlacze, takie muśnięcie ich na policzki daje fajny efekt :) Te zaprezentowane przez Ciebie jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńw sylwestra byłam cała obsypana brokatem, czułam się jak szaning star ;-) od tej pory uwielbiam takie rozświetlacze ;-)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory, takie soczyste. Jednak ja najwyżej bym komuś kupiła jakiś z proponowanych rozświetlaczy czy pigmentów, bo kompletnie nie umiem sie malować, a takie świecące elementy bardzo wtedy to uwidaczniają.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się chyba te błyszczące cienie, ale wszystko robi wrażenie.
OdpowiedzUsuń