Polecane posty

AFFECT IDEAL BLUR: PODKŁAD, KOREKTOR, PUDER


 

Affect Ideal Blur to moja ulubiona styczniowa premiera. Linia, w skład której wchodzi podkład, korektor i puder (oraz gąbeczka, na którą ostatecznie się nie zdecydowałam), od początku wydawała mi się GENIALNYM pomysłem. Czy udało się spełnić moje oczekiwania? 

 

Kolekcja Affect Ideal Blur to 5 odcieni podkładu, 2 odcienie korektora i uniwersalny, transparentny puder. Oba korektory są jasne, w ciepłym i chłodniejszym tonie, dlatego według mnie, dla osób, którym pasuje najciemniejszy podkład będą zdecydowanie za jasne. Przydałyby się jeszcze 2-3 dodatkowe odcienie, szczególnie dla osób opalonych i o ciemniejszej karnacji.

Dlaczego tak spodobał mi się zamysł linii Ideal Blur? Celem jest tu osiągniecie perfekcyjnej (żeby nie nadużywać słowa „idealnej”) cery. Takiej, jaką wyobrażamy sobie, kiedy myślimy o cerze wygładzonej (wyblurowanej) w photoshopie. Czy taki efekt da się osiągnąć na żywo? Na prawdziwej, żywej skórze? Sprawdźmy to! 

 



 

 

PODKŁAD AFFECT IDEAL BLUR 

 

Podkład zamknięty jest w lekkiej, plastikowej buteleczce, która wygląda elegancko, a jednocześnie jest praktycznym rozwiązaniem do kufra wizażysty. Jest lekka, nie potłucze się często przewożona w torbie, a aplikator-pompka to bardzo higieniczne rozwiązanie. Buteleczka jest przezroczysta, więc możemy kontrolować ile podkładu zostało w środku. Nie ma na niej żadnych ozdobników, tylko logo marki i nazwa podkładu oraz oznaczenie jego koloru. Pompka jest wygodna, działa bezproblemowo i wyciąga odpowiednią ilość podkładu.

PODKŁAD AFFECT IDEAL BLUR

Konsystencja podkładu jest rzadka, wyciągnięty na dłoń spływa z niej. Podczas rozprowadzania na skórze wydaje się bardzo kremowy, delikatnie gęstnieje w kontakcie z ciepłem skory. Jest mocno napigmentowany dlatego, mimo że jest lekki, jego krycie jest dobre. Nie powiedziałabym, że to pełne krycie, ale średnie, z możliwością budowania. 

 

Co obiecuje producent? Niżej opis ze strony:



Efekt SOFT FOCUS, inaczej BLUR został uzyskany poprzez połączenie polimerów z porowatą krzemionką oraz substancją aktywną: biopolimerem glukanowym, które gwarantują równomierną dystrybucję światła na całej twarzy oraz natychmiastowy efekt liftingu i wygładzenia. Dodatkowym atutem kosmetyku jest kompleks przeciwzmarszczkowy oparty na peptydzie i wzmocniony ekstraktem z płatków róż. W ten właśnie sposób produkt zwalcza wolne rodniki. Ekstrakt z żurawiny działa natomiast nawilżająco i liftingująco. Posiada także właściwości antyoksydacyjne. Podkład charakteryzuje się lekką konsystencją, ułatwiającą aplikację. Działa aktywnie już od pierwszego kontaktu ze skórą.


Podkład rozprowadzam dłońmi i wklepuje gąbeczką. Dzięki temu uzyskuje najlepsze krycie, przy zachowaniu naturalnego efektu. Ideal Blur rzeczywiście daje efekt maksymalnego wygładzenia i wyblurowania skóry. Cera wygląda perfekcyjnie: jest gładka, jej kolor jest ujednolicony, wygląda naturalnie i  świetliście. Podkład delikatnie zastyga na skórze, a jednocześnie wygląda cały czas lekko, a jego wykończenie można opisać jako satynowe z lekkim rozświetleniem. Skóra wygląda jakby była bardzo dobrze nawilżona, gładsza, z idealnie wyrównanym kolorem i ukrytymi niedoskonałościami (no, tu mała uwaga: z większymi niedoskonałościami sobie nie poradzi). Pięknie stapia się ze skóra, daje efekt „drugiej skóry”. 

 


 

 

Podkład dobrze wygląda na każdej bazie, na jaką go przez czas testów nakładałam:

  • krem Embryloisse
  • baza Maybelline Luminous + Smooth 
  • baza Charlotte Tilbury Hollywood Flawless Filter
Z żadną z tych baz nie warzy się, nie wchodzi w zmarszczki mimiczne, nie zbiera się brzydko z skrzydełkach nosa. 

W ciągu dnia delikatnie ściera się np z nosa, ale obecnie, kiedy często ściągamy i zakładamy maseczki, a o twarz na dworze ociera szalik: nie spodziewam się po podkładzie niczego innego. Ogólnie na jego trwałość nie można narzekać, spokojnie poszłabym w nim np. na wesele i jestem pewna, że skoro dobrze wygląda przez cały dzień, to przeżyłby też nocne tańce. 

Podkład zawsze utrwalam pudrem. I,w przeciwieństwie do Eveline Better Than Perfect, nie miałam tu żadnych niespodzianek. Niżej lista pudrów, z którymi go używałam. 

Dobrze wygląda z pudrami:
  • Affect Ideal Blur
  • Laura Mercier Translucent 
  • La Mer The Powder 
Z każdym z nich trwałość była taka sama, każdy z nich (oprócz Affect Ideal Blur) miałam sprawdzony już od dłuższego czasu, są to pudry, które dobrze sprawdzają mi się w makijażach okolicznościowych, dlatego wiedziałam, ze jeśli coś „nie zagra” to będzie to wina podkładu. 
 
Podkład dostępny jest w pięciu odcieniach. Ja zdecydowałam się na kolor 2N, a jak wygląda możecie zobaczyć w filmie z mojego IG. 

U kogo się sprawdzi? Tak na prawdę to powinien go sprawdzić każdy, kto lubi efekt perfekcyjnej skóry. Na pewno znajda się osoby, którym nie będzie służył, ale nie ma żadnych ograniczeń w rodzaju cery. Zarówno osoby z cera tłustą, normalną, suchą, a nawet dojrzałą, mogą go wypróbować i może wyglądać u nich dobrze. Podkład ma 30 ml i kosztuje 89 złotych. Znajdziecie go w Douglas, oficjalnym sklepie Affect (czyli alepiekna) i innych sklepach internetowych. 
 
 



 


KOREKTOR AFFECT IDEAL BLUR 

 

Korektor ma klasyczne opakowanie, z aplikatorem na zakrętce. Aplikator jest prosty, nikt nie próbował tu wymyślić nic innowacyjnego i bardzo dobrze, bo zwykle i tak te wszystkie „kopytka” i inne wymyślne kształty, nic w makijażu nie ułatwiają, ani nie utrudniają, po prostu niewiele wnoszą. Buteleczka korektora jest przezroczysta. Dla mnie to plus: łatwo sprawdzić ile korektora zostało i kiedy trzeba będzie go dokupić. 

KOREKTOR AFFECT IDEAL BLUR

Korektory dostępne są w dwóch kolorach: 1N i 1W. Przydałoby się jeszcze kilka dodatkowych odcieni. Mój kolor to 1N. Korektor jest jasny, ale u osób o bardzo jasnej karnacji będzie wydawał się za ciemny i za żółty. U mnie wypada neutralnie, odcień teraz (zimą) mi pasuje, ale nie wiem co będzie wiosną i latem, kiedy lekko się opalę. 




 

Co obiecuje producent? 


Idealna cera, pełna zdrowego blasku to marzenie każdej z nas. Gładka i bez żadnych niedoskonałości. Do tego fenomenalnie wyglądająca przez cały dzień i na zdjęciach. Jak zbliżyć się do tego ideału? Wystarczy sięgnąć po KOREKTOR BLUR.
To jeden z trzech kosmetyków z kolekcji IDEAL BLUR, który w parze z pudrem sypkim oraz podkładem przeciwzmarszczkowym z najnowszej kolekcji zagwarantuje natychmiastowy efekt perfekcyjnej, gładkiej cery.
Przetestuj trend na własnej skórze!
Promienny, nieskazitelny wygląd okolicy oczu zawdzięczamy optycznym neutralizatorom, które zamknięto w korektorze. To one tonują zasinienia i optycznie spłycają zmarszczki. Pamiętano także o składnikach nawilżających, które opóźniają proces starzenia się skóry.
Zadbano o to, by kosmetyk miał lekką formułę, która bez trudu rozprowadza się na delikatnej skórze pod oczami. Korektor nie gromadzi się w załamaniach i nie podkreśla jej struktury. Jest trwały i bardzo wydajny. Wystarczy jedna kropla, by oczy zachwycały naturalnym blaskiem.
Kolekcja IDEAL BLUR została sprawdzona przez profesjonalnych makijażystów.


Korektor Ideal Blur ma dobre krycie (ale nie tak mocne jak MUFE Full Cover). Ukryje niedoskonałości, zasinienia pod oczami czy małego pryszcza. Nie ukryje siniaków, mocno zaognionego trądziku czy tatuaży. Jego konsystencja jest lekka, kremowa. Korektor ma mocną pigmentację, a rozcierany palcami gęstnieje pod wpływem ciepła dłoni. Po nałożeniu delikatnie zastyga i bardzo, ale to bardzo delikatnie ciemnieje.

Na skórze wyglada lekko, świeżo. Można zapomnieć, że ma się na sobie makijaż. Nałożony w małej ilości (a dzięki jego pigmentacji wiele go nakładać nie trzeba), wyglada pod oczami pięknie i nie wchodzi w zmarszczki czy załamania skóry. Kiedy nałoży się go za dużo: na pewno wejdzie w zmarszczki. 

W ciągu dnia utrzymuje się ładnie. Mam wrażenie, że makijaż wykonany podkładem i korektorem Ideal Blur wyglada lepiej, im dłużej sie go nosi. Korektor pięknie stapia się ze skórą i nie tworzy efektu maski. 

Jego cena to 69 złotych za 5g. Myślę, że sprawdzi się do makijaży codziennych, ale i okolicznościowych. Na dobrze nawilżonej skórze pod oczami wygląda bardzo ładnie, wydaje mi się, że może sprawdzić się nawet u osób dojrzałych. 

 



 

 

PUDER AFFECT IDEAL BLUR 

 

Ostatni element tej kolekcji to puder Ideal Blur. I jak zawsze: zacznijmy od analizy opakowania. Mamy tu słoiczek przezroczysty z czarna nakrętka. Pod nakrętka kryje się dodatkowe zabezpieczenie, które trzeba unieść i dopiero pod nim jest siteczko, trochę „nietypowe” bo materiałowe. Takie rozwiązanie widziałam już wcześniej np w pudrze AA (i o ile dobrze pamietam MUFE HD). Wystarczy lekko dotknąć siteczka, a puder wydostaje się na jego powierzchnie. To całkiem wygodne, a dzięki dodatkowej przekładce, która je zabezpiecza, z opakowania puder nie ma szans się wysypać. 

PUDER AFFECT IDEAL BLUR

Sam puder jest bardzo drobny, a przez to bardzo lotny. Pod palcami czuć, że jest bardzo delikatny, aksamitny. Po nałożeniu na twarz pięknie łączy się z podkładem z tej samej serii, dając efekt rozświetlonej, wygładzonej skóry. Puder ma w sobie drobinki rozpraszające światło, dzięki czemu wszelkie zmarszczki staje się mniej widoczne. Jego wykończenie jest satynowo- matowe. Testowałam go jeszcze z dwoma innymi podkładami:

  • Golden Rose Up To 24H, z którym wyglada bardzo ładnie
  • Eveline Better Than Perfect, z którym wyglada tragicznie i tworzy suche placki na twarzy

Nie mogę przez to powiedzieć, żeby był to idealny puder, ale jest ok. Nie sprawdzi się według mnie do zdjęć z fleszem, dlatego zrezygnowałabym z niego na większe imprezy „solo”. Lepiej sprawdza mi się w mieszankach. Fajnie wygląda zmieszany z pudrem La Mer The Powder, Hourglass Veil i Laura Mercier Translucent.  
 

Co obiecuje producent? 



Idealna cera, pełna zdrowego blasku to marzenie każdej z nas. Gładka i bez żadnych niedoskonałości.
Do tego fenomenalnie wyglądająca przez cały dzień i na zdjęciach.

Jak zbliżyć się do tego ideału?

Wystarczy sięgnąć po puder sypki Ideal Blur.

To jeden z trzech kosmetyków z kolekcji IDEAL BLUR, który w parze z podkładem wygładzającym oraz korektorem pod oczy zagwarantuje natychmiastowy efekt perfekcyjnej, gładkiej cery.

Przetestuj trend na własnej skórze!
Nasz puder zawiera opatentowane składniki o konkretnych właściwościach optycznych, które wchodzą w interakcję ze światłem.

Puder sypki Ideal Blur poprawia strukturę skóry i redukuje wizualnie nawet głębokie zmarszczki.
Matuje. Dzięki niemu skóra jest miękka i aksamitna bez efektu maski.

Ważne! Unikalna kombinacja pudru: Magnesium Aspartate & Zinc Gluconate & Copper Gluconate & Calcium Gluconate zapobiegania starzeniu się skóry oraz chroni ją przed skutkami stresu i zanieczyszczeniami.

Kolekcja IDEAL BLUR została sprawdzona przez profesjonalnych makijażystów.

Dlatego nie boimy się mówić, że nasz BLUR to IDEAL BLUR.



Puder ma 7g i kosztuje 99 złotych, jest wiec najdroższym kosmetykiem z linii Ideal Blur, a jednocześnie najmniej zachwycającym dla mnie. 

Affect Ideal Blur, zgodnie z obietnicami, daje efekt wygładzonej, perfekcyjnej skóry. Szczególnie polubiłam się z podkładem i korektorem. Puder dobrze wygląda używany z kosmetykami Ideal Blur, ale zniechęciło mnie do niego przesuszenie skory, które widać było przy użyciu go z podkładem Eveline. Raczej go zużyje, ale boję się, że w makijażach okolicznościowych może dawać efekt flashback, dlatego będę używała go tylko na sobie, na co dzień i tylko z podkładem Ideal Blur. 

 

Co spodobało się Wam najbardziej? Znacie już produkty Ideal Blur? 


 



 

Komentarze

instagram @agatawelpa