Polecane posty

ZAPACHY IDEALNE NA JESIEŃ!

 


 

Jesień, szczególnie taka jaką widzę w Szczecinie w tym roku, to zdecydowanie mój ulubiony czas. W mojej okolicy jest dużo drzew, więc miasto zrobiło się złoto-czerwono-pomarańczowe. Nareszcie można też ubrać eleganckie botki i cieplejszą ramoneskę. A zapachy? Jesienią zawsze używam trochę innych niż wiosną i latem, dlatego i tu czas na zmiany. Zobaczcie jakie perfumy polecam na jesień i zimę!


JAKIE SĄ JESIENNE ZAPACHY?

 

Dla mnie jesień to zapachy otulające, ciepłe. Takie, które są na tyle intensywne, że rozchodzą się po całym pomieszczeniu, ale nie przygniatają swoim ciężarem. Moi ulubieńcy zwykle mają w sobie wanilię lub kokos, ale i kwiaty. Bardzo lubię połączenie typowo słodkich nut z nutami kwiatowymi. 


BLACK FRIDAY 


Na pewno wiecie już, że w listopadzie mamy wielkie święto zakupów. Black Friday, czyli nasz polski Czarny Piątek, wypada zawsze w czwarty piątek listopada (tuż po Święcie Dziękczynienia) i jest czasem największych promocji w sklepach. Większość sklepów internetowych i stacjonarnych ma specjalną ofertę na Black Friday, dlatego warto zaczekać w zakupami właśnie do czarnego piątku. 


CAROLINA HERRERA "GOOD GIRL" 

 

Zapach Carolina Herrera nie jest może tak intensywny (i męczący w upalne dni) jak niektóre inne perfumy, które dzisiaj Wam pokażę, ale nadal jest to dla mnie idealny zapach na jesień. Good Girl to zapach elegancki, seksowny i otulający. Na mojej skórze czuć go przez kilka godzin, a na ciuchach czuję go nawet po kilku dniach. W perfumach Good Girl wanilia nie jest wyczuwalna na pierwszym planie, ale widać, że zawsze gdzieś w moich zapachach się ona pojawia. Nie jest może tak wyczuwalny, żeby czuć go było w całym pokoju, ale zdarza mi się, że nagle czuję jakiś piękny zapach, sprawdzam na moim nadgarstku i... Tak, okazuje się, że to ja tak ładnie pachnę.  

 


GUERLAIN "MON GUERLAIN"

 

Guerlain perfumy damskie Mon Guerlain to jeden z najlepszych prezentów, jakie dostałam w życiu! Jakie są jego główne nuty zapachowe? O zaskoczenie! Oczywiście wanilia, tu w towarzystwie lawendy, bergamotki i jaśminu (który dla mnie jest najmocniej wyczuwalny). Zapach nie jest przytłaczający, ale otulający i tak zwyczajnie, po prostu przyjemny. Nie mocny, ale wyczuwalny dla otoczenia. Zawsze chętnie do niego wracam, działa na mnie wręcz uspokajająco (niczym aromaterapia), dlatego na jesień, kiedy zaczyna mnie dołować ciągła ciemność są idealne. 



DIOR "MISS DIOR"

 

Miss Dior pokochałam już około 10, a może 15 lat temu, kiedy kupiłam swoją pierwszą buteleczkę. To był taki lekki, ale wyczuwalny słodki zapach, który nie przygniatał swoją intensywnością. Nie znam nikogo kto czując go narzekałby, że ktoś przesadził z perfumami. Ale! Trzeba wiedzieć, że Miss Dior z dawnych lat to zupełnie inny zapach niż obecnie. Niby podobny, niby nadal "Miss Dior", ale wprawny nos wychwyci różnicę. Zapach Miss Dior Cherie powstał w 2005 roku, później był Miss Dior Cherie z 2011 roku (ta sama nazwa, reformulacja, inne nuty zapachowe), następnie Miss Dior EDP z 2017 i Miss Dior EDP z 2021 roku. Zastanawia Was po co tyle zmian? Mnie też. Bo nie są to kolejne wersje, jak w przypadku wielu znanych zapachów, ale zapach, który cały czas występuje pod tą samą nazwą "Miss Dior". Dlaczego lubię używać ich jesienią? Właśnie dlatego, że dzięki mojej ukochanej wanilii są otulające i ciepłe, mimo że mocno czuję w nich kwiaty. Zapach jest wyczuwalny i "ciągnie się" za osobą.





VERSACE "CRYSTAL NOIR" 

 

Kolejny z moich ulubieńców na jesienne wieczory to Crystal Noir od Versace. Już nie wanilia, ale dla odmiany kokos. Zapach egzotyczny, orientalny, seksowny. Mocno "ciągnący się" za noszącą go osobą. Zdecydowanie wyczuwalny w pomieszczeniu i otulający niczym elegancki szal. Lubię, często do niego wracam, mimo że uruchamia u mnie wspomnienia o kimś, kogo już z nami nie ma. 
 




LANCOME "LA VIE EST BELLE" 

 

Na koniec król słodkich zapachów czyli Lancome perfumy damskie "La Vie Est Belle". Ten zapach dosłownie mnie prześladował kiedy pracowałam w perfumerii. Miałam wrażenie, że nikt nie używa niczego innego, gdziekolwiek poszłam tam czułam La Vie Est Belle. Dlaczego więc ostatecznie przekonałam się do nich, a teraz wylądowały na mojej liście idealnych zapachów na jesień? Przede wszystkim jest to zapach bardzo słodki, otulający, momentami nawet nieco przytłaczający, przez co nie nadaje się dla mnie na wiosnę i lato (kiedy jest ciepło, a już szczególnie w czasie upałów, miewam zawroty głowy od zbyt mocnych zapachów), ale ja mocno czuję w nim moją ukochaną  wanilię i chyba dlatego dałam mu szansę. La Vie Est Belle to jeden z najintensywniejszych zapachów jakie znam, długo utrzymuje się na skórze, jeszcze dłużej na ubraniach

 

KAYALI VANILLA

 

Na koniec totalna wanilia czyli Kayali Vanilla. Zapach, w którym czuję głównie waniliowe nuty, które kojarzą mi się z wanilią dodawaną do ciast. One są jak takie waniliowe ciasteczko prosto z cukierni. Fajnie otulają, ciągną się za człowiekiem i długo się utrzymują. Dobrze mieszają się z innymi zapachami (w sumie taki był zamysł zapachów Kayali), ale używam ich też solo i jestem zadowolona. Dla fanek waniliowych nut na jesień jak najbardziej ok, latem ta słodycz może trochę przytłaczać.




Jak widzicie ja jesienią lubię pachnieć jak waniliowa babeczka, chociaż nie zawsze jest to oczywisty zapach wanilii. Mam nadzieję, że w komentarzach napiszecie jakich zapachów Wy używacie, a moja lista może przyda się podczas zakupów na Black Friday i Święta. 

 

Jestem ciekawa, jakie jesienne zapachy Wy lubicie! Napiszcie w komentarzach.


 



 

Post powstał we współpracy z Ceneo.pl

Komentarze

  1. Znam jedynie La Vie Est Belle ;) Typowo ciepły i jesienny jest dla mnie YSL Black Opium :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! Komentarze są dla mnie najlepszą motywacją do dalszego pisania i rozwijania mojego miejsca w sieci. ❤

Komentarze które uznam za próbę reklamy produktów czy usług zostaną usunięte. Jeśli chcecie wykupić reklamę zapraszam do kontaktu: agatawelpa@gmail.com

instagram @agatawelpa