BLEND IT! - ALTERNATYWA DLA BEAUTY BLENDERA
Na pewno znacie Beauty Blender. Może używacie go, wymieniając co jakiś czas na nowy model i marząc o tańszym zamienniku. Albo miałyście raz, ale 80 złotych na kolejny to dla Was za dużo. A może widujecie go na Youtube odkładając na swój, ale ciągle inne wydatki są ważniejsze. Dzisiaj pokażę Wam gąbeczkę, która z powodzeniem może zastąpić słynny BB. Przedstawiam gąbeczki Blend It!
BLEND IT GĄBKA DO MAKIJAŻU
Gąbeczki Blend It dostępne są w dwóch rozmiarach- dużym do makijażu twarzy i małym do nakładania korektora pod oczy oraz w kilku różnych kolorach. Ja wybrałam dla siebie dużą marmurkową czarno białą i małą marmurkową szaro białą. Blend It mają zupełnie inną strukturę niż Beauty Blender. Są od niego gładsze, BB jest wyraźnie bardziej porowaty. Kiedyś myślałam, że gąbka Ebelin może być godnym zamiennikiem Beauty Blendera- myliłam się.
Blend It są niesamowicie miękkie, nawet nienamoczoną gąbeczką nałożymy kremowe kosmetyki komfortowo, gąbeczka po zwilżeniu staje się jeszcze bardziej miękka. Gąbki są też przyjemnie sprężyste, elastyczne, dzięki czemu nakładanie podkładu to sama przyjemność. Zaletą w porównaniu do BB wydaje się ich dużo większa odporność, możliwe, że to dzięki zastosowaniu bardziej elastycznego materiału. Beauty Blender podniszczyłam paznokciami już przy jednym z pierwszych myć. Teraz noszę jeszcze dłuższe paznokcie a gąbeczki służą mi niezniszczone już od kilku tygodni (myje je codziennie, po każdym użyciu).
Blend It są nieco większe od Beauty Blendera, obie gąbki mają podobny kształt jajeczka, jednak Blend It ma większą "pupę". Ten kształt pozwala szybko nałożyć podkład na całą twarz i dostać się w każdy zakamarek używając drugiej, spiczastej części. Nakładanie podkładu gąbką sprawia, że wygląda on jak druga skóra. Podkład nałożony jest cieniutką warstwą, co wygląda bardzo naturalnie. Z łatwością można stopniować efekt krycia dokładając drugą albo nawet trzecią warstwę. Gąbka spija część podkładu, jednak nie więcej niż pędzel.
Gąbeczkę nie zawsze łatwo domyć. Lekkie, rozświetlające podkłady zmywa się o wiele łatwiej. Sprawa komplikuje się z podkładami ciężkimi, mocno kryjącymi, które lubią wgryźć się w strukturę gąbki pozostawiając nieestetyczne plamy nawet po dokładnym myciu. Aby w stu procentach pozbyć się podkładu z gąbki dobrze zainwestować w olejek pod prysznic np. Isana, który pomoże rozpuścić podkład i całkowicie wypłukać go z gąbeczki. Jakkolwiek byście o nią nie dbały trzeba wymienić ją raz na 3-4 miesiące.
I tu pojawiają się koszty. Gąbeczka kosztuje około 25 złotych → Mintishop.pl Rocznie wydacie więc na nie około 75- 100 złotych, chcąc używać Beauty Blendera wydałybyście około 240-320 złotych czyli o wiele wiele więcej.
Mam ochotę na jeden i drugi, a porównam se, a co! :D
OdpowiedzUsuńGąbeczkę muszę nabyc bo mój BB jest na wymarciu :)
OdpowiedzUsuńMam oryginalna gabke BB juz druga sztuke. Myślałam ze Blend It będzie jej tańsza alternatywa ale niestety. Blend it jest fajna ale szybko się niszczy. Moja wytrzymała półtora miesiąca codziennego używania i popekala a na dodatek zaczęła zostawiać na twarzy czarne okruszki bo w takim właśnie kolorze ja miałam. Oryginalna gabeczka BB służyła mi 6 miesięcy i sluzylaby dalej ale stwierdziłam ze w zwiazku z zachowaniem higieny czas już na wymianę. Blend it nie sa złe ale ja pozostanę wierna BB.
OdpowiedzUsuńTo chyba też zależy od tego na jaki egzemplarz się trafi :D U nie już po pierwszym "praniu" w BB zrobiły się dziurki od paznokci. :( Nie masz pojęcia jak byłam zła, tak uważałam, gąbeczka nie jest tania a tu od razu zniszczenia... Z kolei z moimi Blend It do tej pory (2 miesiące) nic się nie stało... Mimo to przymierzam się do zakupu nowego BB, chociaż i ta i ta mi pasuje :)
UsuńJa mam gąbeczke z super-pharm 'life' i nie polecam jej :( Po namoczeniu nie zwiększa swojej objętości, jest twarda i nie nadaje sie do makijażu.
OdpowiedzUsuń...........
rosaagialla.blogspot.com
Ta żółta, która ma ścięty dół i napis "no latex" albo "latex free" (nie pamiętam :P) jest rewelacyjna. Jest mega miękka i zdecydowanie powiększa się pod wpływem wody :).
UsuńBeauty Blendera nie miałam i na razie się nie zapowiada, abym go kupiła, ale o Blend it! myślę od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńCzaję się właśnie na tę gąbeczkę :). Nigdy nie miałam BB i mieć nie zamierzam, dla mnie to po prostu droga gąbka. Sama używam gąbki z Super-Pharm, tej żółtej. Jest super-miękka i cudownie aplikuje podkład. Mam już drugą sztukę. Używałam też tej z Rossmanna - jest zdecydowanie większa, ale równie przyjemnie nakłada podkład. Jeśli jednak miałabym wybierać, to ta z Super-Pharm zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie ani razu nie widziałam tej gąbeczki, a cały czas próbuje ją kupić :D
UsuńJa jestem tak uzależniona od beauty blendera,że mam 6 w zanadrzu :D Lubię też gąbeczki Real Techniques . Blend It póki co nie miałam ale planuję zamówienie i przetestuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńMimo, że uwielbiam Beauty Blender i do tej pory nie znalazłam mu godnego zastępstwa, a nawet przestałam już szukać, to Blend It kupiłabym ze względu na wygląd. Są cudne :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, ale chyba wypróbuję
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - www.aleksandraciszewska.blogspot.com
Ja używam Real Techniques i myślę ze mogę ją polecić w 100 procentach.
OdpowiedzUsuń