NYX GOTCHA COVERED CONCEALER - CZY NA PRAWDĘ MOŻE RÓWNAĆ SIĘ Z MUFE FULL COVER? | NYX GOTCHA COVERED VS MUFE FULL COVER
Jak wiecie korektor Make Up For Ever Full Cover jest moim ulubieńcem. Kocham jego kremową konsystencję, stopień krycia, wodoodporną i długotrwałą formułę. Jest najlepszym wyborem kiedy zależy mi na tym, aby makijaż wytrzymał cały dzień i całą noc. Nie mogłam więc nie sprawdzić porównywanego do niego korektora NYX Gotcha Covered. Zaraz opowiem Wam o moich wrażeniach.
NYX GOTCHA COVERED
Korektor NYX Gotcha Covered, tak samo jak MUFE Full Cover ma opakowanie-tubkę, z której wyciskamy produkt. NYX ma pojemność 8ml, z kolei MUFE 15ml a więc prawie 2 razy większą. Korektor Gotcha Covered kupimy w sklepach oraz na stronie internetowej NYX za 32 złote, z kolei MUFE Full Cover znajdziecie na stronie sklepu Mokotowska 58 w cenie 125 złotych oraz w Sephorze, gdzie kosztuje 175 złotych (!).
Oba korektory mają kremową konsystencję, jednak NYX jest o wiele bardziej tłusty. Full Cover nałożony na skórę zastyga, jest bardzo kryjący, zakryje wszystkie żyłki, przebarwienia i cienie pod oczami, wystarczy go już tylko delikatnie utrwalić odrobiną pudru transparentnego. NYX Gotcha Covered pozostaje na skórze tłusty, dopóki nie jest utrwalony pudrem błyszczy, jest wyczuwalny i mam wrażenie, że może szybko zbierać się w zmarszczkach. Utrwalony pudrem wygląda podobnie do korektora MUFE. Ich krycie jest bardzo podobne.
Korektor NYX Gotcha Covered ma niemal identyczne krycie jak MUFE Full Cover, a kosztuje jedyne 32 złote. Jest to najlepiej kryjący korektor, jaki kiedykolwiek udało mi się kupić w tej cenie. Noszony przez cały dzień nie warzy się, nie rozwarstwia, nie ściera, nie zanika. Jedynym minusem jest to, że w przeciwieństwie do Full Cover, pod koniec dnia zaczyna delikatnie zbierać się w zmarszczkach, jednak nie jest to na tyle widoczne i uporczywe żeby uznać, że to zły korektor. Zauważycie to jedynie, jeśli używacie korektora Full Cover i wiecie, że pod koniec dnia nadal wygląda idealnie.
Na zdjęciu możecie zobaczyć jak wyglądają oba korektory. Pierwsze zdjęcie to korektory solo, drugie- po przypudrowaniu. Korektor NYX, który mam, to odcień Ivory, z kolei MUFE to nr 4.
Gotcha Covered i Full Cover rzeczywiście mają porównywalnie mocne krycie, jeśli szukacie korektora, który będzie mocno kryjący, ale nie obciąży Waszego portfela spokojnie możecie sięgnąć po korektor NYX i cieszyć się kryciem podobnym do Full Cover. Jeśli jednak zależy Wam na korektorze, który przez cały dzień będzie wyglądał tak samo idealnie, jak w chwili nałożenia, będzie wodoodporny i nie zbierze się w zmarszczkach- w takiej sytuacji wybierzcie niezawodny Full Cover.
NYX GOTCHA COVERED VS MUFE FULL COVER
Oba korektory mają kremową konsystencję, jednak NYX jest o wiele bardziej tłusty. Full Cover nałożony na skórę zastyga, jest bardzo kryjący, zakryje wszystkie żyłki, przebarwienia i cienie pod oczami, wystarczy go już tylko delikatnie utrwalić odrobiną pudru transparentnego. NYX Gotcha Covered pozostaje na skórze tłusty, dopóki nie jest utrwalony pudrem błyszczy, jest wyczuwalny i mam wrażenie, że może szybko zbierać się w zmarszczkach. Utrwalony pudrem wygląda podobnie do korektora MUFE. Ich krycie jest bardzo podobne.
Korektor NYX Gotcha Covered ma niemal identyczne krycie jak MUFE Full Cover, a kosztuje jedyne 32 złote. Jest to najlepiej kryjący korektor, jaki kiedykolwiek udało mi się kupić w tej cenie. Noszony przez cały dzień nie warzy się, nie rozwarstwia, nie ściera, nie zanika. Jedynym minusem jest to, że w przeciwieństwie do Full Cover, pod koniec dnia zaczyna delikatnie zbierać się w zmarszczkach, jednak nie jest to na tyle widoczne i uporczywe żeby uznać, że to zły korektor. Zauważycie to jedynie, jeśli używacie korektora Full Cover i wiecie, że pod koniec dnia nadal wygląda idealnie.
Na zdjęciu możecie zobaczyć jak wyglądają oba korektory. Pierwsze zdjęcie to korektory solo, drugie- po przypudrowaniu. Korektor NYX, który mam, to odcień Ivory, z kolei MUFE to nr 4.
Gotcha Covered i Full Cover rzeczywiście mają porównywalnie mocne krycie, jeśli szukacie korektora, który będzie mocno kryjący, ale nie obciąży Waszego portfela spokojnie możecie sięgnąć po korektor NYX i cieszyć się kryciem podobnym do Full Cover. Jeśli jednak zależy Wam na korektorze, który przez cały dzień będzie wyglądał tak samo idealnie, jak w chwili nałożenia, będzie wodoodporny i nie zbierze się w zmarszczkach- w takiej sytuacji wybierzcie niezawodny Full Cover.
Nie miałam żadnego z nich ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów i wątpię czy poznam ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie testowalam , a mialam w rekach . Aj bede plakac ze go nie kupilam. Ale jest okazja zeby wybrac sie znow na zakupy <3
OdpowiedzUsuńKażda okazja jest dobra <3
UsuńO tych produktach z Nyxa nie słyszałam ; )
OdpowiedzUsuńNie? :D Przez jakiś czas często pojawiał się na Youtube :D
UsuńA używałaś może Lasting Perfection z Collection 2000? Szukam czegoś o większym kryciu i zastanawiam się czy ten z NYX by mnie zadowolił ;) Bo MUFE to moje marzenie, ale marzenie nie na moją kieszeń :D
OdpowiedzUsuńCallection 2000 nie używałam, ale MUFE jest bardzo kryjący i ten mu dorównuje :D Jedyną różnicą jest właśnie ta tłusta formuła :)
UsuńNie używaliśmy żadnego z nich, niestety... Ale zapowiadają się obiecująco.
OdpowiedzUsuńDla mnie oba są za ciężkie, ale zachęcam do NYXa ;) Tańszy i firma ma lepszą politykę nt. testowania na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńMam oba i nyx to naprawdę niewypał zakupowy roku. Jakbym się wazeliną wysmarowała ;D
OdpowiedzUsuńMi aż tak tłusty się nie wydawał, ale w porównaniu do MUFE rzeczywiście jest tłustszy :D
Usuńnie używałam, ale sporo słyszałam o produktach tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z nich ale kończą się moje korektory i trzeba będzie czegoś sensownego poszukam. Nad tym myślę od dawna, muszę jechać do Wawy i pomacać!
OdpowiedzUsuńMyślę że zadowolilby mnie tańszy:)
OdpowiedzUsuń