NAJLEPSZE PIGMENTY ŚLUBNE! | AŻ 8 PROPOZYCJI NA SEZON ŚLUBNY 2021
Wszyscy liczymy na to, że sezon ślubny w tym roku ruszy. Zeszły rok był bardzo słaby i ten, jak na razie, nie zapowiada się lepiej. Ale, mimo to, trzeba myśleć pozytywnie i powolutku na śluby się przygotowywać. Ja przygotowania rozpoczęłam od... ślubnych pigmentów.
Moje relacje z pigmentami bywały różne. Zawsze miałam ich milion i nosiłam je wszystkie ze sobą w kufrze praktycznie na każdy makijaż, a ostatecznie używałam dwóch-trzech. I to i tak tylko wtedy, kiedy sobie o ich istnieniu przypomniałam. Nakładanie pigmentów najczęściej kojarzyło mi się ze zbędną stratą czasu. Wiecie: słoiczek trzeba odkręcić, trzeba uważać na niego żeby wszystko się nie wysypało (i nie obsypało malowanej osoby!), trzeba nałożyć dodatkową bazę i dopiero na nią wklejać pigment. Pracy trochę więcej, ale... Z prasowanymi błyszczącymi cieniami pracuje się trudniej, trzeba połączyć więcej kolorów, żeby makijaż wyglądał ładnie, a w przypadku pigmentów wystarczy rozblendować makijaż jasnym cieniem, przyciemnić zewnętrzny kącik i voila! nakładamy pigment, który mieni się na pięć kolorów i gotowe. Makijaż wygląda na o wiele bardziej skomplikowany i dopracowany.
Nie da się ukryć, że świetnie sprawdza się to u Panien Młodych. Pigmenty pięknie odbijają światło i sprawiają, że makijaż oczu przyciąga wzrok. Do pracy z Pannami Młodymi w sezonie ślubnym 2021 wybrałam aż osiem pięknych, bardzo użytkowych pigmentów. Zobaczcie moje propozycje.
8 PRZEPIĘKNYCH PIGMENTÓW ŚLUBNYCH
1. TAMMY TANUKA HEIRESS TO THE THRONE
Pigment Tammy Tanuja Heiress to the Throne to jedno z moich ulubionych, ciepłych i bardzo użytkowych "złotek". Pigment ma duże krycie, daje intensywny kolor, a dodatkowo ma w sobie mnóstwo złotych drobinek, które pięknie odbijają światło, dając lustrzany efekt. Piękny pigment, jednak raczej dla odważniejszych Panien Młodych. Zdecydowanie częściej używam go malując gości weselnych.
2. TAMMY TANUKA DARLING
Kolejny pigment dający efekt lustrzanej tafli na powiece to Tammy Tanuka Darling. Zdecydowanie spokojniejszy, chłodniejszy, częściej wybierany przez Panny Młode. Pigment Darling to jasny, chłodny róż ze srebrzystymi drobinkami. Ten kolor też ma bardzo ładne krycie i nie wymaga nałożenia pod spód innego cienia.
3. PIGMENTOWELOVE ŚWIETLIK
Jak widzicie wybrałam aż trzy pigmenty z Pigmentowelove, a to oznaczać może tylko jedno: ich pigmenty są genialne. Powiedziałabym nawet "sztos", ale nie cierpię tego słowa, więc... Tak. Pigment Świetlik to różowe złoto z iskrzącymi drobinkami, dającymi na powiece efekt tafli. Jego krycie nie jest tak mocne, jak dwóch poprzedników, ale także można go używać solo. Uwielbiam używać go do makijaży ślubnych i myślę, że Panny Młode także za nim przepadają.
4. PIGMENTOWELOVE PERFEKCYJNA
Perfekcyjna to taka trochę nowość, jeszcze nie miałam szansy wypróbować jej na Pannie Młodej, ale mam co do niego bardzo dobre przeczucia. Daje mocne krycie na powiece, ma w sobie sporo odbijających światło drobinek, a jego odcień to róż ze złotem. Mam co do niego duże wymagania i przeczucie, że świetnie sprawdzi się do makijaży ślubnych z różem, brudnym różem, a nawet chłodnymi brązami lub szarościami.
5. PIGMENTOWELOVE AMARETTO
Amaretto to mój ulubieniec do chłodniejszych makijaży. Też nie miał jeszcze szansy zabłysnąć w trakcie sezonu ślubnego, ale już kilka razy go użyłam i przepięknie wygląda z chłodnymi brązami z palety Natasha Denona Glam oraz szarościami Jeffree Star Cremated. Jest stworzony do chłodnych, eleganckich makijaży. Jego krycie jest mocne, nie trzeba nakładać pod niego żadnego dodatkowego cienia.
6. KLEPACH PRO 61
Klepach Pro ma przepiękne pigmenty! Zawsze wzdycham do nich na Instagramie i nie umiem zdecydować, których kolorów potrzebuję. Dlatego mam obecnie tylko 1: numer 61. Ten pigment ma sporo drobinek, które przyklejone na NYX Glitter Primer dają efekt tafli na powiece. Pigment jest jasny, półtransparentny, w odcieniu jasnego złota, raczej chłodniejszego. Ma w sobie sporo drobinek, które mienią się na różne kolory. Super dodatek do makijaży ślubnych i okolicznościowych.
7. GLAZEL G1
W przeciwieństwie do innych polecanych dzisiaj pigmentów, ten nie ma w sobie zbyt wielu drobinek. Nie daje też efektu tafli na powiece, jest bardzo spokojny, satynowy, a jego odcień jest bardzo cielisty. To świetna propozycja dla osób, którym marzy się bardzo delikatny, stonowany makijaż z lekkim podkreśleniem spojrzenia. Efekt jest bardzo naturalny, subtelny.
8. CLARE BLANC PINK SAND
Pigment Clare Blanc to mega błysk, wręcz drobno zmielony brokat, z którym nie każdy się polubi, ale odważniejsze Panny Młode będą z niego bardzo zadowolone. Jego kolor jest idealny do makijaży okolicznościowych: złoty, z brzoskwinią i różem. Pięknie się mieni i sprawdza się w połączeniu z ciepłym brązem, brzoskwinią, różem i pomarańczem.
KOSMETYKI CLARE BLANC KUPICIE W MINTISHOP
SWATCHE
Pisząc o "pigmentach ślubnych" warto wspomnieć także o cieniu Bobbi Brown Moostone, który pokazywałam Wam ostatnio oraz rozświetlaczu Dessi, który również świetnie sprawdza się nakładany na powiekę, jako cień.
A jakie są Wasze ulubione pigmenty?
No tak blask się musi zgadzać!
OdpowiedzUsuńPięknie się mienią :)
OdpowiedzUsuń