Polecane posty

U kogo najlepiej sprawdzi się nowy podkład Affect Best Matte?


U kogo najlepiej sprawdzi się nowy podkład Affect Best Matte?

Marka Affect wypuściła w ostatnim czasie sporo nowości. Pokazywałam już na blogu nową paletę Day to Night, stworzoną we współpracy z RudaMaluje. Wśród ostatnich nowości pojawił się także prasowany puder wygładzający Ideal Blur, a także dwie nowe bazy i podkład Best Matte. 

Nowy matowy podkład kryjący Best Matte

Nowy podkład Affect zamknięty został w przezroczystej szklanej buteleczce, o matowym wykończeniu. Opakowanie ma złote dodatki, które prezentują się bardzo elegancko. Buteleczka jest minimalistyczna, nie ma na niej żadnych ozdobników. Z przodu umieszczone zostało logo Affect i nazwa produktu (tak samo jest w przypadku bazy, którą także zaraz pokażę), a z tyłu jedynie najważniejsze informacje. 

Podkład ma pompkę, która wyciąga mało podkładu, ale w tym przypadku jest to akurat plus, ponieważ podkład jest niesamowicie wydajny. Best Matte dostępny jest w czterech odcieniach, a jego pojemność to standardowe 30 ml. Cena podkładu to około 90 złotych, ale w promocji można kupić go za około 50. 

Jaki efekt daje Affect Best Matte?

Nowy podkład Affect opisywany jest jako podkład "o innowacyjnej formule łączącej perfekcję krycia i nieskazitelny efekt matowej skóry". Best Matte ma bardzo gęstą konsystencję, która wyjęta na dłoń, wcale z niej nie spływa. Podczas rozprowadzania podkładu, czuć pod palcami, że jest bardzo kremowy i gładki. Można też zauważyć, że pięknie wchodzi we wszystkie pory i wypełnia je, dzięki czemu cera wydaje się gładsza. Wszystkie pory i drobne zmarszczki stają się mniej widoczne. Jego krycie nie jest pełne (jak wskazywałaby nazwa "covering"), ale określiłabym je jako średnie z możliwością lekkiego podbudowania. 

Wróćmy do konsystencji. Podkład jest niesamowicie gęsty, a pompka nie wyciąga go dużo, ale jedna pompka rozprowadzona palcami, spokojnie wystarczy na pokrycie podkładem całej twarzy. Dodatkowe krycie można zbudować, dokładając odrobinę podkładu miejscowo, jednak nie ma sensu dokładać go zbyt dużo, ponieważ większa warstwa tego podkładu wygląda na twarzy po prostu źle. 

Podkład Affect Best Matte najlepiej wygląda (i utrzymuje się) nałożony jedną, cienką warstwą. Nałożony w ten sposób wygląda na twarzy lekko. Jego wykończenie jest matowe, ale bardzo naturalne, dzięki czemu podkład wygląda jak druga skóra. Drobne niedoskonałości podkład kryje ładnie, nie dając przy tym efektu maski, ale z większymi przebarwieniami może być problem. 

 



 

 

U kogo sprawdzi się podkład Affect Best Matte

Według opisu na stronie Affect jest to podkład do każdego typu, wzbogacony o niacynamid, witaminę E oraz ekstrakt z grejpfruta, które mają dodatkowo pielęgnować cerę, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie. Best Matte wygląda na twarzy przepięknie. Skóra jest idealnie wygładzona, aksamitna. Koloryt jest wyrównany, ale makijaż nie wygląda ciężko. 

Niesamowicie podoba mi się to, jak ten podkład wygląda na skórze (nawet biorąc pod uwagę, że wolę glow, który jest teraz modny) i uważam, że na tłustej i mieszanej cerze będzie się on sprawdzał idealnie. Ale! Jestem ciekawa, jak jest z trwałością na skórze tłustej, ponieważ na mojej suchej podkład nie utrzymuje się obiecanych 12 godzin. Już po około 4-5 godzinach podkład zbiera mi się w okolicy nosa, zdarza się mu warzyć (jeszcze nie odkryłam, co jest przyczyną, bo nie zmieniałam pielęgnacji ani pudru) i ścierać z brody i nosa, a bardzo dawno nie miałam takich problemów z makijażem. Będę go jeszcze testować, bo prezentuje się na skórze perfekcyjnie, ale po dwóch tygodniach testów nie jestem przekonana co do jego trwałości. 

Baza Affect Skin Booster

Baza Skin Booster to mega pozytywne zaskoczenie! Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że spodziewałam się kolejnej nic nierobiącej bazy. Serio, kupiłam ją z myślą, że mnie zawiedzie. Ale ostatecznie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po pierwsze baza ma w sobie całkiem ciekawe składniki, które mają intensywnie nawilżać i odżywiać skórę (aloe vera gel, kwas hialuronowy, witamina C, prebiotyk oraz nawilżający kompleks cukrowy). Skóra po użyciu tej bazy jest przyjemnie wygładzona, nawilżona i miękka w dotyku. 

Dodatkowo baza ma w sobie delikatnie odbijające światło drobinki, dzięki którym baza wyrównuje koloryt skóry i sprawia, że nawet bez makijażu wygląda ona lepiej. Swoim odcieniem i wykończeniem baza Affect Skin Booster przypomina mi napinające serum pod oczy Veoli 20 Seconds Glam, które pokazywałam Ci na moim Instagramie (@agatawelpa). Baza ma tak samo delikatnie różowy kolor i mieniące się drobinki. Lubię używać tych dwóch produktów razem, w dni kiedy nie noszę makijażu. Mam wtedy wrażenie, że sama pielęgnacja ładnie poprawia wygląd mojej skóry. 

Podsumowując. Jeśli szukasz podkładu, który pięknie wygładza i pozostawia naturalne aksamitnie-matowe wykończenie, podkład Best Matte będzie ok, ale! Pamiętaj, żeby sprawdzić najpierw próbkę i ocenić, czy u Ciebie trwałość będzie lepsza. Baza Skin Booster jest mega i polecam ją bardzo. Szczególnie jeśli jak ja, masz suchą skórę! 

Napisz w komentarzu, czy spodobały Ci się te kosmetyki!

 

Komentarze

instagram @agatawelpa