NOWOŚCI KOBO {PRO FORMULA FOIL EYESHADOW; SPARKLE EYELINER; MARVELOUS LASHES MASCARA}
W marce Kobo podoba mi się to, że ich nowości nie są (zazwyczaj) zapowiadane miesiącami. Zamiast tego nagle się pojawiają i zaskakują nas. Tym razem zaskoczyły mnie nowe cienie, które według mnie są drogeryjnym odpowiednikiem Turbo Pigmentów oraz fantastyczne, brokatowe eyelinery, idealne na karnawał! Oprócz tego w ofercie pojawiła się mascara, na którą warto zwrócić uwagę oraz puder pod oczy, co do którego jeszcze nie mam wyrobionego zdania, dlatego porozmawiamy o nim innym razem.
KOBO PROFESSIONAL
Kobo to marka kosmetyków kolorowych, którą znajdziecie tylko w drogerii Natura, podobnie jak MySecret i Sensique. Kosmetyki Kobo łączą w sobie wysoka jakość i bardzo przystępne ceny. Myślę, że wiele z Was zna już ich kosmetyki, ponieważ ciężko przejść obok nich obojętnie.
Za większość nowości Kobo odpowiada Daniel Sobiesniewski, jeden z moich ulubionych wizażystów, niedościgniony wzór. Jego makijaże, nawet te wykonane drogeryjnymi kosmetykami, które wiele Pań uważa za gorsze, za każdym razem zachwycają. Kolory zawsze są czyste, pięknie dobrane, a blendowanie wręcz idealne. Jeśli ktoś taki tworzy kosmetyki, mogę kupować je w ciemno i z czystym sumieniem polecać je Wam. Tym razem, jak przystało na okres około świąteczny, mam Wam do pokazania kilka błyskotek. Ciekawostką jest, że w momencie kiedy to piszę, w drogeriach Natura są już kolejne nowości Kobo, mam nadzieję, że niedługo będę mogła je Wam pokazać.
PRO FORMULA FOIL EYESHADOW
Moja ulubiona nowość Kobo Professional to pojedyncze cienie do powiek Pro Formula Foil Eyeshadow. Nowe cienie Kobo dostępne są w pojedynczych opakowaniach, w formie zakręcanych słoiczków. Trochę żałuję, że nie są to wkłady do palety, ale te cienie są tak delikatne, że może to rzeczywiście lepszy wybór. Cienie dostępne są w 9 pięknych kolorach, mi do pełnej kolekcji brakuje tylko 1 odcienia. Każdy cień kosztuje 18,99 złotych, a na opakowaniu znajdziemy informacje, że należy zużyć go w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Formuła cieni Pro Formula Foil Eyeshadow jest niesamowicie kremowa, miękka, można powiedzieć, że wręcz mokra. Cienie kruszą się przy mocniejszym dociśnięciu palcem, a jeśli upadną lub zostaną mocno "poturbowane" (np. przewożone w kufrze), możecie być pewne, że całe się pokruszą. Na ratunek przychodzi tu ich niesamowita, mokra formuła, dzięki której aby je naprawić, wystarczy docisnąć je palcem w opakowaniu i cień jest prawie jak nowy.
Efekt jaki dają cienie Kobo jest niesamowity. Cienie Pro Formula Foil Eyeshadow dzielą się na dwa rodzaje: cienie foliowe z drobinkami oraz cienie satynowo-matowe. Cienie , ktore maja w sobie drobinki, dają na powiece blask porównywalny z tym, który do niedawna kojarzony był tylko z Turbo Pigmentami Glam Shop. Cienie foliowe o matowo- satynowym wykończeniu, pięknie się rozcierają i pozwalają szybko wykonać makijaż, który wygląda na o wiele bardziej skomplikowany, niż jest na prawdę. Formula tych cieni najlepiej sprawdza się nakładana na powiekę palcem lub syntetycznym pędzlem.
Cienie nałożone na dobrze przygotowana powiekę nie rolują się i nie zbierają w załamaniu powieki. Nie zdarzyło mi się także, aby cienie starły się w ciągu dnia. Trzeba też pochwalić je za mocną pigmentację, dzięki której kolory są żywe i pięknie wyglądają w makijażu. Ich intensywność po nałożeniu na skórę jest dokładnie taka jaką widzimy w opakowaniu.
KOLORY CIENI PRO FORMULA FOIL EYESHADOW:
- 802- łososiowa baza z niebieskimi drobinkami
- 803- żółte złoto z mnóstwem drobinek
- 804- chłodniejsze złoto z drobinkami
- 805- satynowy, intensywny, neonowy pomarańcz
- 806- satynowy, neonowy róż
- 807- różowa baza z fioletowymi i srebrnymi drobinkami
- 808- satynowy, intensywny niebieski
- 809- fiołkowa baza z różowymi i fioletowymi drobinkami
- 810- satynowy, bordowy
SPARKLE EYELINER
Nowe eyelinery Kobo to idealny kosmetyk na nadchodzący karnawał i na Sylwestra! Eyelinery mają klasyczna formę kałamarza, z cieniutkim pędzelkiem. Drobnym minusem jest to, że mimo, że jest cieniutki, jest też dość długi więc nie pozwala na pełną precyzję w malowaniu kreski. Zawsze możemy jednak wyjąć odrobinę eyelinery na dłoń i nakładać go używając innego pędzelka.
Eyelinery dostępne są w trzech kolorach, wszystkie trzy są mocno naładowane intensywnie połyskujacymi drobinkami brokatu, który na oku daje przepiękny, niesamowicie miesiący się efekt. Eyelinerów możemy używać tradycyjnie: nakładając je wzdłuż linii rzęs solo lub na czarny eyeliner, który podbije efekt, albo wklepując go jak brokat w kremie na inny cień.
KOLORY EYELINERÓW SPARKLE EYELINER:
- Aurora- to przezroczysta baza ze srebrnymi, seledynowymi i morskimi drobinkami, będzie pięknie wyglądał w kolorowym, karnawałowym makijażu nałożony np. na morski cień aby dodać mu blasku
- Diamond Dust- przezroczysta baza ze złotymi i pomarańczowymi drobinkami, będzie pięknie wyglądać nałożony na czerwony eyeliner albo cienie w ciepłych odcieniach brązów
- Siren- mój ulubieniec z tej trójki! Tym razem baza jest mocno napigmentowana, brązowa, eyeliner opalizuje na seledynowo i ma w sobie srebrne z seledynowe drobinki
MARVELOUS LASHES MASCARA
Mascarę Marvelour Lashes pokochałam od pierwszego użycia! Efekt jaki daje na moich rzęsach w stu procentach mnie satysfakcjonuje, a mascara kosztuje tylko 29,99 złotych! Warto zauważyć, że mascara Kobo zamknięta jest w niesamowicie eleganckim opakowaniu. Tubka mascary jest srebrna, z wytłoczeniami, która nadają jej ciekawego wyglądu. Logo Kobo umieszczone zostało na jedynym gładkim i czarnym elemencie zakrętki, tak samo nazwa mascary "Marvelous Lashes" jest na gładkim fragmencie opakowania.
Pod nakrętką skrywa się silikonowy aplikator. Aplikator ma około 2 cm, prawie cały jest prosty, z małymi wypustkami, jego końcówka jest delikatnie zwężona. Dodatkowo jest niesamowicie giętki i można nim dotrzeć do wszystkich rzęs.
Mascara ma gęstą, kremową formułę i głęboki czarny kolor. Dobrze wydłuża rzęsy i lekko je pogrubia. Silokonowa szczoteczka pozwala bardzo precyzyjnie je rozdzielić. W ciągu dnia mascara nie kruszy się i nie pozostawia brzydkich plam pod okiem. Jest na tyle kremowa, że spokojnie możemy nałożyć dwie lub trzy warstwy. Mascara sprawdza się u mnie o wiele lepiej niż wiele wysokopółkowych tuszy, jeśli szukacie czegoś w przystępnej cenie koniecznie ją wypróbujcie.
Czy Was nowości od Kobo zachwycają tak samo jak mnie? Bardzo się cieszę, że w drogeriach możemy znaleźć kosmetyki coraz lepszej jakości w przystępnych cenach. Z nowości, które dzisiaj Wam pokazałam na największą uwagę zasługuje mascara Marvelour Lashes oraz foliowe cienie w najbardziej neutralnych kolorach: 802, 803, 804 i 810. Te kosmetyki najlepiej sprawdzą Wam się w codziennym makijażu lub na większe wyjścia.
Co spodobało się Wam najbardziej?
Uwielbiam te sypkie cienie, już próbowałam ostatnio na oku i mega efekt! A maskarę oddałam siostrze i pisała, że jest ekstra :D
OdpowiedzUsuńTe cienie musze zobaczyć w drogerii
OdpowiedzUsuńWidać, że cienie są fajnie napigmentowane, jestem ciekawa jak długo się utrzymują :)
OdpowiedzUsuńTakie kolory z brokatem są wręcz idealne na karnawałowy makeup!
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio podobne kosmetyki :) Kobo jest naprawdę modne ostatnimi czasy. Dziwie się, że pomimo tak różnego rynku kosmetyków te wszystkie firmy są w stanie się utrzymać.
OdpowiedzUsuńTe nowości mnie oczarowały i jestem nimi zachwycona. Wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tych nowości, ale jest moc! :) Wow super są te kolory :)
OdpowiedzUsuńCudowne blyski <3
OdpowiedzUsuńCo czytam o tych nowościach, to widzę na zdjęciu potłuczone pigmenty te błyszczące ;)
OdpowiedzUsuń