OD PODSTAW: BAZY POD MAKIJAŻ, CZYLI O PRZYGOTOWANIU CERY
Najwięcej czasu na blogach/ vlogach/ w magazynach poświęca się tematyce dobrania podkładu, o to też najczęściej pytacie w mailach, do tego tematu także dojdziemy, ale dzisiaj temat równie ważny czyli jak przygotować skórę. Jest to istotne aby makijaż był trwały i nie ważne czy robicie go do szkoły, pracy, na sesje zdjęciową czy imprezę. Makijaż musi być trwały, nawet jeśli jest najlżejszy.
BAZY POD MAKIJAŻ:
1. Oczyszczanie i peeling
Bazą pod makijaż nie zawsze musi być kosmetyk, który nazywamy bazą- może to być równie dobrze ulubiony krem do twarzy. Istotne jest aby skóra była odpowiednio przygotowana. Aby nakładane kosmetyki nie ważyły się, nie rolowały, wyglądały po prostu dobrze trzeba pamiętać o pielęgnacji. Skóra musi być oczyszczona, trzeba także pamiętać o regularnym peelingu (martwy naskórek czy suche skórki mogą widocznie skrócić trwałość nawet najlepszego podkładu)- czasami już te dwa czynniki wystarczą aby skóra była gotowa na nałożenie podkładu.
2. Krem do twarzy
Kolejną ważną sprawą jest nawilżanie skóry. Przed nałożeniem podkładu w roli bazy możecie użyć kremu na dzień. Ważne jednak aby po pierwsze przed nałożeniem podkładu odczekać chwilę aż krem dobrze się wchłonie, po drugie aby pamiętać żeby nie nakładać kremu za dużo- oba te czynniki mogą spowodować, że nałożony na taką bazę podkład będzie się rolował.
Przechodzimy w końcu do tych baz baz. I tu także mamy ich do wyboru kilka i musimy pamiętać o kilku ważnych kwetiach:
Są to bazy śliskie, sprawiające wrażenie tłustych. Podkłady na bazie wody nie będą się z nimi łączyć. Takie bazy są ok jeżeli zależy nam na efekcie idealnej cery, wyrównaniu jej, wypełnieniu porów. Nie polecałabym stosowania ich na co dzień. Sprawdzają się lepiej z podkładami na bazie oleju, które wklepujemy punktowo (tak aby połączył się z tą silikonową, śliską bazą a nie ścierał ją). Ma je w ofercie właściwie każda marka zajmujące się kolorówką.
Stosowane jeżeli chcemy zatuszować jakąś niedoskonałość- na przykład zielone bazy nakładamy jeżeli borykamy się z problemem zaczerwienień, pękających naczynek, żółte, kiedy mamy do ukrycia zasinienie, fioletowe kiedy mamy przebarwienia, plamy starcze- ten odcień pięknie sobie z nimi poradzi, błękitna pomoże jeżeli skóra jest zbyt pomarańczowa, na przykład po wizycie w solarium.
Najczęściej są to bazy odbijające światło, które możemy nakładać pod podkład jak i mieszać z podkładami aby uzyskać efekt jeszcze mocniej rozświetlonej skóry. Stosuje się je często w przypadku cer suchych, szarawych, zmęczonych aby ożywić je i poprawić ich wygląd.
Ostatnia ważna sprawa: nie można połączyć bazy na bazie tłustej z podkładem na bazie wody i odwrotnie. Te dwie warstwy po prostu się ze sobą nie połączą. Jeżeli nałożycie podkład na bazie wody (to są zwykle te lejące, lekkie) na tłustą bazę jest prawie stuprocentowe prawdopodobieństwo, że zacznie się rolować.
Piszcie koniecznie jakich baz pod makijaż same używacie- czy są to bazy bazy, czy ulubiony krem? I oczywiście co myślicie o takiej serii postów dla całkowicie początkujących w temacie makijażu.
Przechodzimy w końcu do tych baz baz. I tu także mamy ich do wyboru kilka i musimy pamiętać o kilku ważnych kwetiach:
3. Bazy silikonowe
Są to bazy śliskie, sprawiające wrażenie tłustych. Podkłady na bazie wody nie będą się z nimi łączyć. Takie bazy są ok jeżeli zależy nam na efekcie idealnej cery, wyrównaniu jej, wypełnieniu porów. Nie polecałabym stosowania ich na co dzień. Sprawdzają się lepiej z podkładami na bazie oleju, które wklepujemy punktowo (tak aby połączył się z tą silikonową, śliską bazą a nie ścierał ją). Ma je w ofercie właściwie każda marka zajmujące się kolorówką.
4. Bazy kolorowe
Stosowane jeżeli chcemy zatuszować jakąś niedoskonałość- na przykład zielone bazy nakładamy jeżeli borykamy się z problemem zaczerwienień, pękających naczynek, żółte, kiedy mamy do ukrycia zasinienie, fioletowe kiedy mamy przebarwienia, plamy starcze- ten odcień pięknie sobie z nimi poradzi, błękitna pomoże jeżeli skóra jest zbyt pomarańczowa, na przykład po wizycie w solarium.
5. Bazy rozświetlające
Najczęściej są to bazy odbijające światło, które możemy nakładać pod podkład jak i mieszać z podkładami aby uzyskać efekt jeszcze mocniej rozświetlonej skóry. Stosuje się je często w przypadku cer suchych, szarawych, zmęczonych aby ożywić je i poprawić ich wygląd.
Ostatnia ważna sprawa: nie można połączyć bazy na bazie tłustej z podkładem na bazie wody i odwrotnie. Te dwie warstwy po prostu się ze sobą nie połączą. Jeżeli nałożycie podkład na bazie wody (to są zwykle te lejące, lekkie) na tłustą bazę jest prawie stuprocentowe prawdopodobieństwo, że zacznie się rolować.
Piszcie koniecznie jakich baz pod makijaż same używacie- czy są to bazy bazy, czy ulubiony krem? I oczywiście co myślicie o takiej serii postów dla całkowicie początkujących w temacie makijażu.
W końcu muszę zobaczyć te szafę P2
OdpowiedzUsuńJa również skusiłabym się na tę bazę P2. :) Ciekawy post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
MONIQUE
A gdzie można kupić tą bazę z P2?:) Może gdzieś stacjonarnie czy tylko internetowo ?
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post "krok po kroku" ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyjrzeć się tej bazie z P2 w Hebe :) Na szczęście jest u mnie ich szafa :) Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńMam tą bazę z KOBO ale na mojej skórze kompletnie się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńA jaką masz cerę? :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Hebe też już jest :) Szkoda, że trochę okrojona ale dobrze, że w ogóle :D
OdpowiedzUsuńHihi, dzięki ;)
OdpowiedzUsuńOd niedawna w Hebe :)
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj właśnie baze KOBO Make-up Primer i mam podkald z firmy CATRICE HD LIQUID czy nic się nie stanie z twarzą ?
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj właśnie baze KOBO Make-up Primer i mam podkald z firmy CATRICE HD LIQUID czy nic się nie stanie z twarzą ?
OdpowiedzUsuńPodczas ostatnich zakupów kupiłam bazę Kobo Make-up Primer oraz bazę Ingrid Mattifying & Anti Redness . Z obu produktów jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuń