Polecane posty

THE BALM: PALETA NUDE TUDE

Kosmetyki The Balm zawsze przyciągały mój wzrok niebanalnymi opakowaniami w stylu Pin Up oraz jakością, o której pisały inne blogerki. Długo nie mogłam zdecydować się od czego zacznę moją kolekcję, aż w końcu zdecydowałam się na paletę neutralnych cieni Nude Tude, którą mogłyście już zobaczyć w poście o Neutralnych paletach cieni

the balm nude tude


THE BALM NUDE TUDE


Paleta Nude Tude jest prześliczna, wykonana z tekturowego materiału. Zamyka się na magnes. Każdy szczegół w tej palecie jest perfekcyjny, na przykład lusterko, zajmuje niemal całą powierzchnię wieczka palety a wokół niego, w każdym rogu dodane są delikatne, ozdobne elementy. W palecie znajduje się także malutki pędzelek, jednak nie przypadł mi on do gustu.

the balm nude tude
W palecie jest aż dwanaście cieni, z czego tylko cztery to cienie matowe. Cała reszta to cienie satynowe, perłowe albo z mnóstwem drobinek! Nazwa każdego cienia to nazwa cechy, aby było jeszcze ciekawiej każda zaczyna się na "S". Cienie są w palecie rozmieszczone parami, każda para zasłania, "cenzuruje", strategiczne części ciał Pań, które namalowane są na opakowaniu.

Cienie mają aksamitną, jakby lekko mokrą i kremową konsystencję. Przyjemnie się rozcierają i pięknie łączą ze sobą nawzajem. Kolory w palecie są tak dobrane, że właściwie można nimi wykonać pełny makijaż oczu, brakuje tu tylko cielistego, matowego cienia do rozjaśnienia obszaru pod łukiem brwiowym.

THE BALM NUDE TUDE KOLORY CIENI

  1. Sassy (tł. impertynencki)- to białe złoto, które sprawdza się w wewnętrznym kąciku oka, albo, jeżeli macie ochotę na makijaż w stylu lat osiemdziesiątych także pod linią brwi.
  2. Snobby (tł. snobistyczny)- śliczne jasne złoto o perłowym wykończeniu.
  3. Stubborn (tł. uparty)- róż o złotej poświacie. Satynowy.
  4. Stand-Offish (tł. nieprzystępny)- brzoskwiniowo- różowo- złoty, bardzo nieoczywisty kolor. Śliczny, błyszczący, perłowy.
  5. Selfish (tł. samolubny)- taki odcień "taupe". Trochę szarawy, trochę brązowy. Chłodny, o satynowym wykończeniu.
  6. Sultry (tł. duszny)- matowy średni brąz. Świetny kolor na całą powiekę, na co dzień. 
  7. Sophisticated (tł. wyrafinowany)- chłodny brąz ze złotymi drobinkami.
  8. Seductive (tł. uwodzicielski)- odcień starego złota. Perłowy.
  9. Sexy (tł. seksowny)- idealny odcień bordo. Całkowicie matowy.
  10. Silly (tł. głupiutki)- brąz z tysiącami złotych drobinek. Chłodny. Na powiece drobinki nie rzucają się w oczy, jednak zostają.
  11. Serious (tł. poważny)- sto procent matowej, głębokiej czerni.
  12. Sleek (tł. wymuskany)- bardzo ciemny, matowy brąz. 
Z resztą spójrzcie na swatche cieni: 
the balm nude tude

Paleta Nude Tude to obecnie jedna z moich ulubionych do codziennego makijażu. Cienie są piękne i rozcierają się jak marzenie. Znacie kosmetyki the Balm? Które macie w swoich kosmetycznych zbiorach? Niedługo na blogu pojawi się jeszcze parę słów o... Mary Lou! Którą wreszcie kupiłam.

Komentarze

instagram @agatawelpa