LIVE LOVE | NAJSŁODSZE KOSMETYKI W ROSSMANNIE
W Rossmannie pojawiły się nowe szafy z kosmetykami marek Live Love oraz I Heart MakeUp. Kilka z nich mam i pomyślałam, że okres przedświąteczny to dobry czas żeby pokazać je na blogu. Dzisiaj porozmawiamy o kosmetykach Live Love, z kolei jutro pokażę urocze produkty I Heart MakeUp.
LIVE LOVE KOSMETYKI
Spośród kosmetyków Live Love w oko wpadły mi dwie palety. Paleta róży oraz paleta bronzerów i rozświetlaczy. Wiecie, że mam małą obsesje na punkcie rozświetlaczy, a ostatnio także róży, musiałam więc przyjrzeć się im z bliska.
Palety są solidnie wykonane. Czarne, klasyczne, ze srebrnymi napisami na wierzchu. W środku obie mają duże lusterko, dobrej jakości. W środku kryje się sześć odcieni róży lub bronzerów, w zależności od palety. Każdy kolor ma taką samą objętość, na wierzchu mają wytłoczony wzór przypominający odrobinę plaster miodu. Każda paleta zamyka się na klik, mam pewność, że sama się nie otworzy.
W palecie róży mamy pięć róży i jeden rozświetlacz. Cztery róże są matowe/satynowe, a jeden jest błyszczący. Rozświetlacz nie ma drobinek, na swatchu wygląda na wręcz biały, jednak jest bardzo delikatny. Lekko wpada w różowe tony. Błyszczący róż ma najmocniejszy kolor ze wszystkich, ma ciemno różowy odcień ze srebrną poświatą, pozostałe róże są stonowane, mają brązowe, brzoskwiniowe lub różowe tony.
Paleta bronzerów i rozświetlaczy to bardziej skomplikowana sprawa. Są tu dwa bronzery w ciepłych odcieniach, oba mocno błyszczące, podobne do tych z palety Wibo Strobing, które bardziej nadają się do używania jako cienie. Trzy z czterech rozświetlaczy mają różowy odcień i można używać ich aby rozświetlić nałożony wcześniej róż lub, oczywiście, solo jako różowy rozświetlacz. Ostatni produkt w palecie to klasyczny, jasny rozświetlacz o mocnym blasku, przypomina mi on ten z palety Smashbox Crush on Blush.
Wszystkie róże, bronzery i rozświetlacze mają konsystencję, które przy nabieraniu na pędzel mocno pyli. Przez to palety cały czas są lekko zabrudzone, trzeba też uważać żeby kolory się nie mieszały a jednocześnie łatwiej je mieszać ze sobą kiedy chcemy uzyskać nowy kolor. Ich pigmentacja jest bardzo dobra, trzeba odrobinę uważać żeby nie nałożyć ich aż za dużo.
Róże i rozświetlacze mają odcienie, które pięknie wyglądają na twarzy, do bronzerów nie jestem przekonana. Próbowałam używać ich do ocieplania chłodnego bronzera, którym konturuje twarz, w podobny sposób używam rozświetlającego bronzera Snow Bunny Too Faced. Jednak to nie to.
Nie spodziewałam się po palecie, której cena nie przekracza 40 złotych tak dobrej jakości, jestem więc bardzo miło zaskoczona. Live Love to marka "siostra" I Heart Make Up i Make Up Revolution, jej jakość jest bardzo zbliżona do nich, powiedziałabym, że MUR jest troszkę lepszy a I Heart i Live Love na tym samym poziomie. Cieszę się, że obie marki pojawiły się w naszych drogeriach, dobrze, że poszerza się dostęp do dobrej jakości, tanich kosmetyków.
Palety, tak jak wspomniałam na początku, znajdziecie w Rossmannie, ich cena to około 37 złotych. Szczególnie spodobają się one kobietą, które kochają makijaż, lubią kombinować z różnymi odcieniami i wykończeniami, będą też dobrym prezentem na święta dla młodych dziewczyn. Sprawdźcie w drogeriach czy warto.
W palecie róży mamy pięć róży i jeden rozświetlacz. Cztery róże są matowe/satynowe, a jeden jest błyszczący. Rozświetlacz nie ma drobinek, na swatchu wygląda na wręcz biały, jednak jest bardzo delikatny. Lekko wpada w różowe tony. Błyszczący róż ma najmocniejszy kolor ze wszystkich, ma ciemno różowy odcień ze srebrną poświatą, pozostałe róże są stonowane, mają brązowe, brzoskwiniowe lub różowe tony.
Paleta bronzerów i rozświetlaczy to bardziej skomplikowana sprawa. Są tu dwa bronzery w ciepłych odcieniach, oba mocno błyszczące, podobne do tych z palety Wibo Strobing, które bardziej nadają się do używania jako cienie. Trzy z czterech rozświetlaczy mają różowy odcień i można używać ich aby rozświetlić nałożony wcześniej róż lub, oczywiście, solo jako różowy rozświetlacz. Ostatni produkt w palecie to klasyczny, jasny rozświetlacz o mocnym blasku, przypomina mi on ten z palety Smashbox Crush on Blush.
Wszystkie róże, bronzery i rozświetlacze mają konsystencję, które przy nabieraniu na pędzel mocno pyli. Przez to palety cały czas są lekko zabrudzone, trzeba też uważać żeby kolory się nie mieszały a jednocześnie łatwiej je mieszać ze sobą kiedy chcemy uzyskać nowy kolor. Ich pigmentacja jest bardzo dobra, trzeba odrobinę uważać żeby nie nałożyć ich aż za dużo.
LIVE LOVE SWATCHE RÓŻY I ROZŚWIETLACZY
Róże i rozświetlacze mają odcienie, które pięknie wyglądają na twarzy, do bronzerów nie jestem przekonana. Próbowałam używać ich do ocieplania chłodnego bronzera, którym konturuje twarz, w podobny sposób używam rozświetlającego bronzera Snow Bunny Too Faced. Jednak to nie to.
Paleta róży
Paleta bronzerów i rozświetlaczy
Nie spodziewałam się po palecie, której cena nie przekracza 40 złotych tak dobrej jakości, jestem więc bardzo miło zaskoczona. Live Love to marka "siostra" I Heart Make Up i Make Up Revolution, jej jakość jest bardzo zbliżona do nich, powiedziałabym, że MUR jest troszkę lepszy a I Heart i Live Love na tym samym poziomie. Cieszę się, że obie marki pojawiły się w naszych drogeriach, dobrze, że poszerza się dostęp do dobrej jakości, tanich kosmetyków.
Palety, tak jak wspomniałam na początku, znajdziecie w Rossmannie, ich cena to około 37 złotych. Szczególnie spodobają się one kobietą, które kochają makijaż, lubią kombinować z różnymi odcieniami i wykończeniami, będą też dobrym prezentem na święta dla młodych dziewczyn. Sprawdźcie w drogeriach czy warto.
Palete rozy pewnie często bym uzywala:)
OdpowiedzUsuńJest świetna, spróbuj! :D
UsuńBajeczne kolorystyka. I te piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje! :D
UsuńOglądałam je dziś w Rossmannie i faktycznie pigmentacja super. Bardziej zainteresowały mnie palety z cieniami...też powaliły mnie pigmentacją...gdybym nie miała już za wiele palet na pewno na którąś bym się skusiła :-)
OdpowiedzUsuńDo cieni podeszłam trochę sceptycznie, chyba nie do końca wierzyłam, że mogą być dobre, ale skoro tak mówisz to chyba jeszcze raz na nie spojrzę :D Hihi, u mnie też czasami za dużo kosmetyków, ale... Każdy ma jakieś hobby ;D
UsuńMnie skusiła paleta cieni, nie jest źle ale pigmentacja nie jest najlepsza, ale czego się spodziewać za tą cenę :-) paleta róży mi się bardzo podoba :-)
OdpowiedzUsuńMusisz obejrzeć te róże na żywo, są na prawdę bardzo fajne :D
UsuńU mnie w Rossmannie akurat nie widziałam Live Love, ale I Heart Make Up jest i się zastanawiałam nad zakupem. Ta paleta róży jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńMoże dopiero się pojawią :))
UsuńŚwietna paletka róży :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)) Rozświetlacze mi się bardzo spodobały.
OdpowiedzUsuńPaletkę róży ostatnio oglądałam i większość mi się w niej podobała.Tylko faktycznie strasznie pylą.
OdpowiedzUsuńUrocze są te paletki :) chętnie którąś bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuń