YOSKINE BAMBOO SEI INTENSE | CZARNY KREM DO TWARZY
Czarny krem do twarzy? Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, nie byłam pewna czy chcę nakładać go na twarz. Jego czary kolor bardzo mnie zaskoczył, jednak przekonało mnie do niego to, że jeszcze żaden kosmetyk Yoskine mnie nie zawiódł. Chcecie sprawdzić jak spisał się na mojej skórze czarny krem BambooSei od Yoskine?
YOSKINE BAMBOO SEI INTENSE
YOSKINE BAMBOO SEI INTENSE REDUKTOR ZMARSZCZEK
Czarny krem Yoskine BambooSei to krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc. Z założenia przeznaczony jest do pielęgnacji cery dojrzałej, normalnej oraz mieszanej, ale używam go także ja, wcale nie taka dojrzała. Moja skóra nie jest specjalnie problematyczna, dlatego moja opinia na jego temat mogłaby być nie do końca wiarygodna. Z tego powodu poużywałam sobie ten krem przez kilka tygodni i... oddałam go mojej mamie. Dlatego w dalszej części wpisu znajdziecie także jej opinię na jego temat.
Krem kupujemy zapakowany w kartonik, na nim znajdują się wszystkie najważniejsze informacje. Sam krem jest w szklanym, półprzezroczystym słoiczku ze srebrną nakrętką.
WĘGIEL BAMBUSOWY W KREMIE YOSKINE
Krem zaskakuje oczywiście swoim ciemno szarym kolorem. W pierwszej chwili byłam pewna, że ten odcień zostanie na mojej twarzy. Przy nakładaniu go na skórę przez chwilę jeszcze ten szarawy odcień jest widoczny, na szczęście szybko się wchłania i po kremie pozostaje jedynie delikatny film na skórze.
B-CHARCOAL POWDER
Kompleks matujący z naturalnym węglem drzewnym z bambusa a także kwasem agarowym z huby i ekstraktem z liści czarnej herbaty. Pomaga zredukować problem błyszczącej, przetłuszczającej się skóry. Oprócz tego wygładza niedoskonałości cery, oczyszcza i zwęża pory, działa antyoksydacyjnie spowalniając procesy starzenia się skóry.
DOUBLE DERM-LIFT
Czyli kompleks liftingujący o właściwościach pomagających spłycić zmarszczki. Przyspiesza produkcję kolagenu w skórze, który odpowiedzialny jest za zachowanie jej sprężystości i idealnej gładkości skóry.
DLA JAKIEJ SKÓRY PRZEZNACZONY JEST KREM YOSKINE BAMBOO-SEI?
Yoskine Bamboo Sei Intense przeznaczony jest dla skóry dojrzałej, normalnej i mieszanej. Dzięki swoim właściwościom regulującym produkcję sebum, pomaga utrzymać skórę matową i jest świetnym kremem-bazą pod makijaż. Krem Yoskine najlepiej sprawdzi się u osób z cerą dojrzałą, u których pojawiły się już pierwsze zmarszczki. Pomoże on lekko je spłycić, sprawi, że skóra stanie się bardziej napięta, elastyczna i gładka.Moja skóra jest sucha i jeszcze nie można określić jej jako dojrzałą. Dlatego krem do przetestowania dostała moja mama. Działanie jakie zauważyła to "zdecydowana poprawa nawilżenia skóry, jej napięcia i elastyczności. Cera stała się bardziej gładka i jędrna. Krem szybko się wchłania, nadaje się do stosowania zarówno na dzień jak i na noc." Moja mama uwielbia nakładać go i, jak sama twierdzi, najchętniej nakładałaby go na całe ciało. Od razu powiedziała o nim także babci i teraz i ona go używa.
Krem Yoskine Bamboo Sei Intense jest nietypowy, zaskakujący, ale bardzo dobrze nawilża skórę, wygładza ją i sprawia, że staje się lepiej napięta. Jego lekka formuła sprawia, że krem szybko się wchłania i niedługo po jego nałożeniu można nakładać makijaż. To dobry krem dla osób po 30 roku życia u których zaczynają pojawiać się pierwsze zmarszczki mimiczne. Może używałyście go już? A może lubicie inne czarne kremy?
Piękne zdjęcia :) Ja na razie jestem wierna azelo/bha z BU, ale pomału zaczyna mnie męczyć...
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, u mnie powolutku kończy się krem Lab One i szukam czegoś mocno nawilżającego :)
UsuńAle fajny ma kolor :) Kupiłabym go z ciekawości, ale chyba jeszcze nie dla mnie on :P
OdpowiedzUsuńWg. mnie to taki krem 45+, ale wszystko zależy od cery :)
Usuńwygląda ciekawie !
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :D Czarny krem ma też Bielenda w swojej ofercie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać :*
OdpowiedzUsuńCoś podobnego, czarny krem, czego to ludzie nie wymyślą :D Fajnie, że sprawdził się u Twojej mamy i babci :)
OdpowiedzUsuńtego kremu używam wyłącznie na noc, ponieważ jak dla mnie potrzebuje trochę czasu aby ładnie się wchłonąć a rano nie mam cierpliwości aby na to czekać :P
OdpowiedzUsuńJeszcze ie dla mnie, ale myślę, że w przyszłości mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze krem nie dla mnie, ale ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest juz z zalozenia bardzo ciekawym kosmetykiem hihihi
OdpowiedzUsuńczarne kremy mnie przerażają ;) żeby moja mama z taką chęcią czymś smarowała twarz ;D
OdpowiedzUsuńMnie też początkowo przerażał :D
Usuńbardzo dobry krem jak dla mnie
OdpowiedzUsuńbardzo dobry krem
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis i potwierdzam, że krem Yoskine to dobre wyjście :)
OdpowiedzUsuń