SESDERMA: LINIA KOSMETYKÓW HIDRADERM TRX
Prowadząc bloga urodowego mam okazję poznawać mnóstwo nowych marek, po których kosmetyki prawdopodobnie sama bym nie sięgnęła. Skupiam się na tych związanych z makijażem, ale nieraz wspominałam Wam, że najważniejszą bazą dla trwałego i pięknego makijażu jest dobra pielęgnacja. Dlatego cały czas testuję i szukam kosmetyków, które będą idealnie nawilżać moją skórę i dobrze przygotowywać ją pod makijaż.
Sesderma to dermokosmetyki wykorzystujące odkrycia światowej dermatologii i genokosmetyki. Marka powstała w Hiszpanii, w 1989 roku, a założył ją specjalista w dziedzinie dermatologii, dr. Gabriel Serrano. Obecnie kosmetyki Sesderma dostępne są w ponad 60 krajach na całym świecie.
Całkiem niedawno do mojej pielęgnacji dołączyły dwa produkty z linii Hidraderm TRX i krem pod oczy z linii Sesgen32 Eye Contour Cream. Seria kosmetyków Hidraderm to dwa produkty wyrównujące koloryt cery i intensywnie ją nawilżające: krem-żel oraz serum liposomowe.
Serum zamknięte jest w ciemnej, szklanej buteleczce z aplikatorem- pipetą, która mieści 30ml kosmetyku. Liposomowe serum Hidraderm TRX ma intensywnie nawilżać skórę, wyrównywać jej koloryt, zapobiegać powstawaniu nowych przebarwień, a także regenerować ją, poprzez wzmocnienie jej naturalnej bariery. W składzie znajdziemy m.in kwas hialuronowy, zapobiegający utracie wody oraz kwas traneksamowy, który naprawia naskórek. Producent zaleca nakładać serum rano i/lub wieczorem zmasowując w skórę około 4 krople produktu.
Składniki aktywne:
-kwas hialuronowy- zatrzymuje wodę w skórze
-kwas traneksamowy- naprawia naskórek
-kurkumina- działa rozjaśniająco
-niacynamid- chroni barierę wodno-lipidową
-4-butylrezorcynol- redukuje hiperpigmentację
Serum używam przede wszystkim podczas wieczornej pielęgnacji. Nakładam je na oczyszczoną, stonizowaną cerę, a po nim nakładam jeszcze krem na noc. Serum ma wodnistą, lejącą konsystencję lekkiego mleczka. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania w skórę, nie pozostawiając lepkiej warstwy. Współgra z każdym kremem, który na niego nakładam. Wiecie, że mam obsesję na punkcie pięknie pachnących kosmetyków, więc na pewno nie zdziwi Was, że w serum Sesderma ujął mnie między innymi zapach. Już od pierwszego użycia wiedziałam, że się polubimy. Zapach tego serum kojarzy mi się z niezwykle eleganckimi, luksusowymi kosmetykami. Zdecydowanie uprzyjemnia używanie go! A jak działa serum? Na pewno korzystnie wpływa na nawilżenie mojej skóry. Zawsze mocno stawiałam na nawilżenie i myślałam, że nic więcej już nie mogę zrobić w tym kierunku. A jednak po dodaniu do mojej pielęgnacji tego serum, poczułam różnicę. Skóra już po pierwszym użyciu była bardziej miękka i jedwabista, a po regularnym używaniu śmiało można powiedzieć, że jej kondycja się poprawiła. Serum nie obciąża skóry, nie zapycha, w ciągu dnia nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się skóry.
Jak to zwykle bywa, najlepsze efekty osiągniemy stosując wszystkie produkty z tej samej linii. Dlatego razem z serum nakładam krem-żel z serii Hidraderm TRX. Krem do twarzy Hidraderm TRX, tak samo jak serum, ma rozjaśniać przebarwienia i jednocześnie dbać o nawilżenie skóry. Możemy nakładać go na dzień i na noc, ale krem jest dość lekki i u mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się jako krem na dzień. Jego konsystencja jest (jak wskazuje nazwa) kremowo-żelowa. Krem bardzo szybko się wchłania pozostawiając uczucie nawilżenia i delikatny film na skórze. Nie przeszkadza to jednak w nałożeniu makijażu. Krem dobrze sprawdza się jako baza pod podkład, jednak nakładając makijaż rano, zaraz po pielęgnacji, nie nakładałabym już bazy.
Składniki aktywne:
-kwas hialuronowy- zatrzymuje wodę w skórze
-kwas traneksamowy- naprawia naskórek
-kurkumina- działa rozjaśniająco
-niacynamid- chroni barierę wodno-lipidową
-4-butylrezorcynol- redukuje hiperpigmentację
Krem Hidraderm TRX bardzo dobrze nawilża skórę. Jest lekki więc moja sucha skóra bardzo szybko go "pochłania" i na noc potrzebuję czegoś więcej, ale na dzień jest genialny. Odpowiednio nawilża skórę, sprawia, że staje się ona miękka, gładka i wydaje się dobrze odżywiona. W składzie znajdziemy m.in kwas hialuronowy, który świetnie wpływa na nawilżenie skóry i zapobiega utracie wody.
Linia Sesgen 32 to kosmetyki, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie starzeniu się skóry. Kosmetyki z tej linii zostały stworzone z wykorzystaniem nanotechnologii i innowacyjnych składników, które przywracają skórze młody wygląd. W tym roku dopadł mnie jakiś kryzys i zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na upływ czasu (może to przez urodzenie dziecka?). Mam już prawie 30 lat i uznałam, że to najwyższy czas aby przeciwdziałać starzeniu się skóry, a więc na kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Na początek postawiłam na krem pod oczy Sesgen 32 Eye Contour Cream. Najważniejszym składnikiem kremu jest teprenon, który, według producenta, spowalnia starzenie się komórek i wydłuża ich życie o jedną trzecią.
Krem Sesgen 32 nakładam pod oczy rano i wieczorem. Krem dobrze nawilża skórę, sprawia, że opuchlizna pod oczami jest o wiele mniejsza (po wielu nieprzespanych nocach miałam z tym duży problem) i redukuje moje zasinienia. Krem ma delikatnie tłustą konsystencję, ale szybko się wchłania więc rano także nadaje się pod makijaż.
Kosmetyki Sesderma nie są tanie, ale używając ich widzę efekty, a w końcu to jest najważniejsze! Moja skóra odwdzięcza mi się o wiele lepszym wyglądem, jest bardziej promienna, a makijaż wygląda na niej o wiele lepiej i lepiej się utrzymuje.
Znacie kosmetyki Sesderma? Jakie są Wasze ulubione?
SESDERMA
Sesderma to dermokosmetyki wykorzystujące odkrycia światowej dermatologii i genokosmetyki. Marka powstała w Hiszpanii, w 1989 roku, a założył ją specjalista w dziedzinie dermatologii, dr. Gabriel Serrano. Obecnie kosmetyki Sesderma dostępne są w ponad 60 krajach na całym świecie.
HIDRADERM TRX
Całkiem niedawno do mojej pielęgnacji dołączyły dwa produkty z linii Hidraderm TRX i krem pod oczy z linii Sesgen32 Eye Contour Cream. Seria kosmetyków Hidraderm to dwa produkty wyrównujące koloryt cery i intensywnie ją nawilżające: krem-żel oraz serum liposomowe.
SERUM LIPOSOMOWE HIDRADERM TRX (175 PLN/ 30 ML)
Serum zamknięte jest w ciemnej, szklanej buteleczce z aplikatorem- pipetą, która mieści 30ml kosmetyku. Liposomowe serum Hidraderm TRX ma intensywnie nawilżać skórę, wyrównywać jej koloryt, zapobiegać powstawaniu nowych przebarwień, a także regenerować ją, poprzez wzmocnienie jej naturalnej bariery. W składzie znajdziemy m.in kwas hialuronowy, zapobiegający utracie wody oraz kwas traneksamowy, który naprawia naskórek. Producent zaleca nakładać serum rano i/lub wieczorem zmasowując w skórę około 4 krople produktu.
Składniki aktywne:
-kwas hialuronowy- zatrzymuje wodę w skórze
-kwas traneksamowy- naprawia naskórek
-kurkumina- działa rozjaśniająco
-niacynamid- chroni barierę wodno-lipidową
-4-butylrezorcynol- redukuje hiperpigmentację
Serum używam przede wszystkim podczas wieczornej pielęgnacji. Nakładam je na oczyszczoną, stonizowaną cerę, a po nim nakładam jeszcze krem na noc. Serum ma wodnistą, lejącą konsystencję lekkiego mleczka. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania w skórę, nie pozostawiając lepkiej warstwy. Współgra z każdym kremem, który na niego nakładam. Wiecie, że mam obsesję na punkcie pięknie pachnących kosmetyków, więc na pewno nie zdziwi Was, że w serum Sesderma ujął mnie między innymi zapach. Już od pierwszego użycia wiedziałam, że się polubimy. Zapach tego serum kojarzy mi się z niezwykle eleganckimi, luksusowymi kosmetykami. Zdecydowanie uprzyjemnia używanie go! A jak działa serum? Na pewno korzystnie wpływa na nawilżenie mojej skóry. Zawsze mocno stawiałam na nawilżenie i myślałam, że nic więcej już nie mogę zrobić w tym kierunku. A jednak po dodaniu do mojej pielęgnacji tego serum, poczułam różnicę. Skóra już po pierwszym użyciu była bardziej miękka i jedwabista, a po regularnym używaniu śmiało można powiedzieć, że jej kondycja się poprawiła. Serum nie obciąża skóry, nie zapycha, w ciągu dnia nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się skóry.
KREM- ŻEL HIDRADERM TRX (175 PLN/ 50 ML)
Jak to zwykle bywa, najlepsze efekty osiągniemy stosując wszystkie produkty z tej samej linii. Dlatego razem z serum nakładam krem-żel z serii Hidraderm TRX. Krem do twarzy Hidraderm TRX, tak samo jak serum, ma rozjaśniać przebarwienia i jednocześnie dbać o nawilżenie skóry. Możemy nakładać go na dzień i na noc, ale krem jest dość lekki i u mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się jako krem na dzień. Jego konsystencja jest (jak wskazuje nazwa) kremowo-żelowa. Krem bardzo szybko się wchłania pozostawiając uczucie nawilżenia i delikatny film na skórze. Nie przeszkadza to jednak w nałożeniu makijażu. Krem dobrze sprawdza się jako baza pod podkład, jednak nakładając makijaż rano, zaraz po pielęgnacji, nie nakładałabym już bazy.
Składniki aktywne:
-kwas hialuronowy- zatrzymuje wodę w skórze
-kwas traneksamowy- naprawia naskórek
-kurkumina- działa rozjaśniająco
-niacynamid- chroni barierę wodno-lipidową
-4-butylrezorcynol- redukuje hiperpigmentację
Krem Hidraderm TRX bardzo dobrze nawilża skórę. Jest lekki więc moja sucha skóra bardzo szybko go "pochłania" i na noc potrzebuję czegoś więcej, ale na dzień jest genialny. Odpowiednio nawilża skórę, sprawia, że staje się ona miękka, gładka i wydaje się dobrze odżywiona. W składzie znajdziemy m.in kwas hialuronowy, który świetnie wpływa na nawilżenie skóry i zapobiega utracie wody.
SESGEN 32 EYE CONTOUR CREAM (140 PLN/ 15 ML)
Linia Sesgen 32 to kosmetyki, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie starzeniu się skóry. Kosmetyki z tej linii zostały stworzone z wykorzystaniem nanotechnologii i innowacyjnych składników, które przywracają skórze młody wygląd. W tym roku dopadł mnie jakiś kryzys i zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na upływ czasu (może to przez urodzenie dziecka?). Mam już prawie 30 lat i uznałam, że to najwyższy czas aby przeciwdziałać starzeniu się skóry, a więc na kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Na początek postawiłam na krem pod oczy Sesgen 32 Eye Contour Cream. Najważniejszym składnikiem kremu jest teprenon, który, według producenta, spowalnia starzenie się komórek i wydłuża ich życie o jedną trzecią.
Krem Sesgen 32 nakładam pod oczy rano i wieczorem. Krem dobrze nawilża skórę, sprawia, że opuchlizna pod oczami jest o wiele mniejsza (po wielu nieprzespanych nocach miałam z tym duży problem) i redukuje moje zasinienia. Krem ma delikatnie tłustą konsystencję, ale szybko się wchłania więc rano także nadaje się pod makijaż.
Kosmetyki Sesderma nie są tanie, ale używając ich widzę efekty, a w końcu to jest najważniejsze! Moja skóra odwdzięcza mi się o wiele lepszym wyglądem, jest bardziej promienna, a makijaż wygląda na niej o wiele lepiej i lepiej się utrzymuje.
Znacie kosmetyki Sesderma? Jakie są Wasze ulubione?
Z tym kremem pod oczy chetnie bym sie zapoznala :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś trafię na coś z tej marki :)
OdpowiedzUsuńMialam serum sesdermy, było ok😊
OdpowiedzUsuń