MAKIJAŻ PRÓBNY PRZED ŚLUBEM | PLUSY I MINUSY + DLACZEGO DO NIEGO NIE NAMAWIAM

 

 

Wiem, że wielu wizażystów nie podejmuje się wykonania makijażu ślubnego bez makijażu próbnego. Rozumiem, szanuję, ale sama na spokojnie zrobię makijaż ślubny bez próby. Nie namawiam moich Klientek do makijażu próbnego, ale często proponuję go, szczególnie kiedy widzę, że oczekiwania Panny Młodej są bardzo wysokie lub jej cera wydaje się problematyczna. 

IDEA MAKIJAŻU PRÓBNEGO

Sam pomysł wykonania makijażu próbnego, przed tak ważną uroczystością jak własny ślub, jest bardzo trafiony. Podczas próby jest zdecydowanie więcej czasu żeby omówić makijaż (niż w dniu ślubu), możemy dokładnie ustalić kolorystykę, styl makijażu, a także omówić "motyw przewodni" wesela (lub przewodni kolor). Jest więcej czasu na ustalenie szczegółów, niż jeśli pierwsze spotkanie wizażystki i Panny Młodej (później będę używać skrótu PM) następuje w dniu ślubu. 

Ale nie wszystkie Panny Młode chcą makijażu próbnego. Niektóre chcą zaoszczędzić, niektóre ufają wizażystce tak mocno, że uznają, że tego nie potrzebują, a jeszcze inne przyjeżdżają do Polski kilka dni przed uroczystością i zwyczajnie nie mają na to czasu. Czy wtedy wizażystka powinna odmówić im wykonania makijażu? Według mnie nie, ale wiem, że wiele moich koleżanek z branży ma w regulaminie zapis, że nie wykonują makijażu ślubnego bez próbnego i według relacji PM, z którymi miałam przyjemność współpracować, wiele wizażystek traktuje ten zapis bardzo poważnie i nie zgadza się na żadne odstępstwa. 

 

 

 

MAKIJAŻ PRÓBNY- CZY JEST KONIECZNY I DLACZEGO?

 

Makijaż próbny daje poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Zarówno PM, jak i malującej ją makijażystce. W dzień ślubu wszystko jest już ustalone i jeśli trzymamy się ustaleń z próby, cały makijaż powinien pójść szybko i bez żadnych komplikacji. Oczywiście możliwe są delikatne zmiany, ale najczęściej się ich nie wprowadza. 

Mimo to, ja decyduje się na makijaże ślubne bez próby. Dlaczego? Chyba dlatego, że rozumiem, że ktoś może mieć mniej pieniędzy, a i tak (czy to ślub czy inna okazja, na którą zwykle nie "wymaga się" makijażu próbnego) zawsze daję z siebie 120%. Rozumiem też, że w przypadku kiedy dojeżdżam na pakiet ślubny 200-250 km, dojazd na próbę do mnie może być dla kogoś problematyczny. 

 

Plusy makijażu próbnego: 

• spokój, makijaż mamy już umówiony, w dzień ślubu tylko go powtarzamy
• dokładne ustalenie kolorystyki i stylu makijażu
• dobranie odpowiedniej bazy, podkładu i korektora do rodzaju cery (w razie pomyłki na próbie, można jeszcze zmienić je w dniu ślubu)
• sprawdzenie trwałości makijażu oczu i ewentualnych alergii (np. na klej do rzęs)
  

Minusy makijażu próbnego: 

• dodatkowy koszt
• trzeba wygospodarować na niego czas 

Czy namawiam na makijaż próbny? Proponuję go, ale nie zmuszam. Wykonuję w sezonie ślubnym setki makijaży  i większość Klientek maluję na wesela itp bez próby, a dla nich to też często bardzo ważna okazja. Mam sprawdzone kosmetyki i w większości przypadków się one sprawdzają. Bardzo rzadko zdarzają mi się też nieporozumienia w trakcie wykonywania makijażu i być może dlatego nadal decyduję się na makijaż PM bez próby. A może jestem bardzo odważna. Kto wie. 

Ale do brzegu: pamiętajcie, że makijaż próbny to bardzo fajna sprawa. To na nim dowiecie się czy łapiecie dobry kontakt z wizażystka i czy rozumie ina co chcecie osiągnąć makijażem. Jeśli na próbie widzicie, że się nie dogadacie, po prostu zmieńcie makijażyste. Tak samo jak nie polubicie się z każdym człowiekiem na świecie, tak nie każdy usługodawca musi Wam pasować. Podczas próby zobaczycie czy łapiecie z makijażystka wspólny język, czy jej sposób pracy i styl makijażu Wam odpowiada, czy higiena pracy jest na właściwym poziomie. Dzięki temu w dniu ślubu będziecie o wiele spokojniejsze i uniknięcie przykrych niespodzianek. 

 

Macie już ślub za sobą? Opowiedzcie o swoich makijażach!