DODATKOWE CIEPEŁKO NA JESIEŃ I ZIMĘ
Czy i Wy macie wrażenie, że to będzie bardzo mroźna zima? W moim mieszkaniu ogrzewanie działa, ale w mojej okolicy już dwa razy były przerwy w dostawie cieplej wody i ciepła ogólnie. Z tego powodu zaczęłam całkiem na poważnie myśleć o innych sposobach ogrzania się, bo jestem strasznym zmarzluchem.
Długie, jesienne wieczory miło jest spędzić w domu, np. z dobrą książką. Ale nie jest to przyjemne w proponowanych przez niektórych 17 stopniach. Na szczęście jest kilka rozwiązań, które pomogą rozgrzać się w bardzo chłodne dni. Należą do nich m.in. stare, dobre termofory, a także koce: zarówno te "zwykłe" jak i elektryczne. Jak z nich korzystać i u kogo sprawdzą się najlepiej?
TERMOFOR
Jako największy zmarzluch, w czasach nastoletnich, zimą zawsze zasypiałam z termoforem. Miałam biały termofor z miękkiego futerka, do którego przytulałam się jak do maskotki. Termofor to świetny "wspomagacz" kiedy potrzebujecie się rozgrzać, może też pomóc w dolegliwościach bólowych.
Ale czym tak właściwie jest termofor? Klasyczny termofor to gumowy pojemnik, przypominający trochę poduszkę, do którego nalewamy gorącej wody (najlepsza jest temperatura 50-70 stopni). Zwykle termofory sprzedawane są z pokrowcami, które obecnie mają najróżniejsze formy (niektóre wyglądają całkiem poważnie, a inne jak zabawne maskotki czy nawet postacie z bajek).
Termoforu można używać aby się rozgrzać w chłodne wieczory, przy pierwszych oznakach przeziębienia lub grypy oraz żeby rozgrzać obolałe miejsca. Sprawdza się na wzdęcia, kolkę, bóle mięśniowe czy menstruacyjne. Ciepło rozluźnia napięte miejsca i pomaga zmniejszyć ból.
W sklepach znajdziecie termofory:
- gumowe- najpopularniejsze, wlewa się do nich gorącą wodę, jak do termosu. To najtańszy rodzaj termoforu, ale też najmniej trwały. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby taki termofor się zepsuł, ale guma może z czasem się zniszczyć i może stać się nieszczelny.
- żelowe- taki termofor nagrzewa się w piekarniku lub kuchence mikrofalowej, można też chłodzić go w zamrażalniku i używać jako zimnego okładu.
- elektryczne- taki termofor nagrzewa się podłączając go do prądu. Po naładowaniu może trzymać ciepło nawet 5 godzin.
Termofor przydaje się w każdym domu, a jeśli lubicie ciepło może Wam pomóc zrelaksować się w chłodniejsze wieczory.
KOC ELEKTRYCZNY
Kiedy ogrzewanie w domu zawodzi i jest zdecydowanie zimniej niż zazwyczaj, świetnym pomysłem jest kupienie koca elektrycznego. W jesienne i zimowe wieczory pomoże się ogrzać i umili czas spędzony w chłodnym mieszkaniu.
Koce elektryczne podłącza się do prądu, takie koce szybko nagrzewają się one do określonej temperatury, a ciepło można regulować specjalnym pilotem. Wyglądem koc elektryczny właściwie niczym nie różni się od zwykłego koca. Tak samo jak zwykły koc, można złożyć go i zabrać gdziekolwiek się chce. Jedyną różnicą są przewody, które rozprowadzają ciepło.
Najbezpieczniej jest kupić koc z pewnego źródła. Warto sprawdzić czy ma czujnik, który uniemożliwia przegrzanie np. automatycznie się wyłączając (wtedy można z takim kocem np. spać)
Dobrej jakości koc elektryczny to nie tylko komfort odpoczynku w domu, ale też doskonały sposób na wspomaganie rehabilitacji. Rozchodzące się po ciele ciepło pomaga złagodzić bóle menstruacyjne, bóle pleców, a także zmniejsza dolegliwości reumatyczne. Miękki i ciepły koc elektryczny rozluźnia mięśnie i poprawia nastrój.
PODUSZKA ELEKTRYCZNA
Ostatnim, ciekawym sposobem na szybkie ogrzanie się w zimnym mieszkaniu jest poduszka elektryczna. Poduszka jest zdecydowanie mniejsza od koca elektrycznego, zwykle płaska, a jej temperaturę regulujemy specjalnym pilotem.
Poduszki elektryczne polecane są osobom, które są zestresowane i przemęczone. Poduszka pomaga się zrelaksować, rozluźnia mięśnie i sprawia, że człowiek czuje się bardziej odprężony. Poduszka jest mniejsza od koca elektrycznego, dlatego pomaga miejscowo złagodzić bóle np. górnego odcinka kręgosłupa czy karku.
Poduszka elektryczna może być stosowana w terapii:
- urazów i przeciążenia mięśni
- przewlekłego bólu mięśni i stawów
- bólu reumatycznego
- nerwobólów
- rwy kulszowej
- chorób układu oddechowego
- zapalenia zatok
Niby takie oczywiste, a jestem pewna, że niewiele z Was pamiętało o takich wynalazkach! Dajcie znać co u Was działa kiedy temperatura za oknem spada poniżej 0 stopni, a w domu trzeba chodzić w ciepłym dresie. Wysyłam Wam dużo pozytywnej energii na jesień i pamiętajcie, że jesień i zima nie muszą być szare i ponure, mogą być też całkiem romantyczne: można zapalić świeczki, świąteczne światełka i spędzić ten czas z uśmiechem na twarzy. Oby do wiosny!
Jak spędzacie jesienne wieczory?
Bardzo przydatne sposoby. U nas rok temu były awarie w elektrociepłowni systematycznie co kilka dni. Zamiast termofora mam 4 koty :D
OdpowiedzUsuńtakie są najlepsze!
Usuń