Polecane posty

ROZŚWIETLAJĄCY MAKIJAŻ NA SOBOTNIĄ NOC: JAKIE KOSMETYKI POLECAM

 



W trakcie Karnawału nie mogło zabraknąć wpisu o makijażu na weekendowe szaleństwa. Bal Karnawałowy, wyjście do klubu czy domówka? W tym sezonie najmocniejszy jest rozświetlający makijaż i właśnie na rozświetloną cerę dzisiaj postawimy.  


Czym charakteryzuje się makijaż twarzy w stylu Glow? Rozświetlający makijaż jest dość subtelny, nie stawiamy w nim na mocne krycie, ale wybieramy podkłady lekko lub średnio kryjące. Jeszcze kilka lat temu były to podkłady z widocznymi drobinkami, dodawało się nawet do podkładów płynne rozświetlacze i taką mieszankę nakładało na skórę. Oczywiście nadal można to robić, ale... Podkłady, które dostępne są obecnie w sklepach mają o wiele lepsze formuły, a efekt rozświetlenia nie jest osiągany dzięki mieniącym się, widocznym drobinkom. Aktualnie modne podkłady rozświetlające najczęściej dają piękny "mokry" efekt dobrze nawilżonej skóry. Rozświetlenie jest widoczne, ale zdecydowanie częściej jest to tafla, niż migocząca drobinkami skóra.

Skupimy się dzisiaj na kosmetykach, które przydadzą się do rozświetlającego makijażu twarzy. Zobaczcie co będzie Wam potrzebne do makijażu Glow. Na pewno spodoba się Wam krem, który znajdziecie na https://amvicosmetics.com

 

Jakich kosmetyków użyć dla najpiękniejszego efektu Glow w makijażu twarzy?

 

BAZA 

 

Makijaż zaczynamy od bazy, którą wcale nie musi być to co nazywa się "bazą". Może to być rozświetlający krem np. krem rozświetlający Amvi. Oczywiście bazy rozświetlające też są ok, chociaż najczęściej są to kosmetyki z drobinkami, które pod podkładem i tak stają się mało widoczne. Dlatego ja polecam postawić na krem, który nawilży skórę. W wersjach rozświetlających też często są drobinki, które będą fajnie wyglądały szczególnie wtedy, kiedy zdecydujemy się nie nakładać podkładu, a jedynie miejscowo zakryć niedoskonałości korektorem. 

Bazę/ krem zawsze nakładam palcami dokładnie rozcierając ją na skórze, tak aby była rozłożona równomiernie na całej twarzy. 

 

PODKŁAD

 

Jeśli jednak mówimy o makijażu na sobotni wieczór, podkład jest niezbędny! W makijażu Glow sprawdzą się podkłady, które dają efekt mokrej, dobrze nawilżonej skóry, o którym wspominałam wcześniej. Ich krycie jest lekkie lub średnie, dlatego w przypadku niedoskonałości warto postawić na korektor nakładany miejscowo. Podkłady, które lubię do takiego rozświetlonego makijażu to na przykład Eveline Wonder Match Lumi, Lancome Teint Idole Ultra Wear Care&Glow, Dior Forever Glow i YSL All Hours, który ma mocniejsze krycie, ale skóra wygląda bardzo zdrowo i świetliście (jego wykończenie to Luminous Matte). 

Podkład możecie nakładać na całą twarz (ja lubię nałożyć go palcami, a następnie wklepać gąbeczką), ale jeśli macie ładną cerę, możecie nakładać go tylko w miejscach, gdzie potrzebujecie mocniejszego krycia i wyrównania kolorytu cery.  




 

PUDER

 

W makijażu Glow możemy pominąć całkowicie ten krok, szczególnie jeśli mamy cerę suchą, ale dla lepszej trwałości makijażu lepiej przy nim pozostać. Mamy obecnie spory wybór pudrów, które utrwalają makijaż, a jednocześnie dają satynowe lub lekko rozświetlające wykończenie, które wygląda dobrze nawet na cerze mieszanej lub tłustej (ale nie ekstremalnie przetłuszczającej się). Dla mnie takim pudrem jest Hourglass Veil, fajnie utrwala makijaż, a jego wykończenie jest satynowe i kiedy poruszamy się skóra lekko połyskuje i wygląda bardzo zdrowo. Bardzo subtelny efekt rozświetlenia daje puder Eveline Wonder Match z pyłem Ametystowym, to jest takie satynowo-naturalne rozświetlenie. Z kolei Glam Shop Woalka to puder wykończeniowy, który po utrwaleniu makijażu, da na skórze efekt nieco mocniejszego rozświetlenia (można go stosować na całą twarz), ale nadal nie jest to rozświetlacz. Kiedyś moim ulubieńcem do wykańczenia rozświetlającego makijażu był Affect T003, ale obecnie nie jest nigdzie dostępny, jeśli gdzieś go znajdziecie: kupujcie. 

Najlepszym sposobem na nakładanie pudru jest "wciskanie" go w skórę pędzlem, miejsce po miejscu. W ten sposób osiągamy najlepszą trwałość makijażu i nie niszczymy efektu wcześniej nałożonego podkładu. Z kolei podkład wykończeniowy (który nakładamy już po utrwaleniu) możemy nałożyć na całą twarz omiatając ją mniej zbitym, miękkim pędzlem. 

 

ROZŚWIETLACZ

 

Zwieńczeniem rozświetlającego makijażu twarzy jest oczywiście rozświetlacz. Wybór formuł i wykończeń jest ogromny, a jednak ja pozostaje zwolenniczką tradycyjnych prasowanych rozświetlaczy (ewentualnie wypiekanych). W makijażu Glow rozświetlacz nakładamy tak jak zawsze: na najmocniej "wystające" miejsca na twarzy lub te, które chcemy podkreślić. Czyli: "szczyt kości policzkowych", łuk kupidyna, czubek nosa, skóra pod łukiem brwiowym, nad brwiami w miejscu "zaokrąglenia" czoła, w kąciki oczu, na środek powieki, na środek brody. To oczywiście tylko propozycje, a niektóre z tych miejsc możecie pominąć, każdemu pasuje co innego: jedni wyglądają uroczo z rozświetlonym nosem, a dla innych to już za dużo. I tu niestety nie polecę Wam żadnych rozświetlaczy, ponieważ każdy z nas lubi inny efekt. Ja lubię: Paese Wonder Glow, Mexmo Ultra Sparkle, paletę rozświetlaczy Neo i rozświetlacze Dior Backstage.


Mam nadzieję, że moje podpowiedzi pomogą Wam osiągnąć wymarzony efekt Glow w makijażu. Dajcie znać czy lubicie tego typu makijaż!




*Artykuł sponsorowany

Komentarze

instagram @agatawelpa