ISANA GLOW&SHINE {TONIK, OLEJEK DO TWARZY, KREM NA DZIEŃ}
Mieszkanie tak blisko Niemieckiej granicy ma swoje plusy. W tym miesiącu na przykład mogłam przetestować nową serię Isana Glow&Shine, która wpadła mi w oko podczas zakupów u naszych zachodnich sąsiadów. Kosmetyki Isana dostępne są tylko w Rossmannie, w Polsce jeszcze ich nie widziałam, ale możliwe, że ich pojawienie się to kwestia kilku dni.
ISANA GLOW&SHINE
Seria Glow&Shine to kosmetyki, które mają zapewnić nam efekt nawilżenia, wygładzenia i rozświetlenia cery. Znalazły się wśród nich: maseczka w płachcie, płatki pod oczy, krem do twarzy, olejek, tonik oraz balsam do ciała. Ja zdecydowałam się na kosmetyki do twarzy: tonik, olejek i krem, których używam zarówno do porannej, jak i wieczornej pielęgnacji skóry.
ISANA GLOW&SHINE TONIK
Tonik Isana zamknięty jest w opakowaniu, które mi kojarzy się z tonikami Pixi Glow. Myślę, że w jakimś stopniu ta seria była dla Isany inspiracją. Buteleczka jest różowa, ze złotymi elementami i czarnymi oraz złotymi napisami. Nigdy jeszcze opakowania kosmetyków Isana tak mi się nie podobały.
W składzie olejku znajdziemy ekstrakt z grejfruta, glicerynę oraz kompleks sacharydowy. Tonik można stosować codziennie, jest delikatny dla skóry, oczyszcza ją i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Tonik w niemieckim Rossmannie kosztował niecałe 2 euro czyli około 10 złotych.
ISANA GLOW&SHINE OLEJEK
Reklama olejku Isana zainteresowała mnie już na wejściu do niemieckiego Rossmanna. Olejek zamknięty jest w ciężkiej, szklanej buteleczce z aplikatorem w formie pipety. Buteleczka jest przezroczysta, z jasno różowymi elementami oraz czarnymi i złotymi napisami. Znów muszę pochwalić Isanę za opakowanie, które wygląda niesamowicie elegancko.
Olejek jest tłusty, ale szybko się wchłania i pozostawia skórę niesamowicie miękką i dobrze nawilżoną. W jego składzie znajdziemy m.in olejek marula oraz migdałowy. Olejek jest przeznaczony do każdego typu skóry. Jest także całkowicie wegański.
Olejek jest tłusty, ale szybko się wchłania i pozostawia skórę niesamowicie miękką i dobrze nawilżoną. W jego składzie znajdziemy m.in olejek marula oraz migdałowy. Olejek jest przeznaczony do każdego typu skóry. Jest także całkowicie wegański.
ISANA GLOW&SHINE KREM/ PRIMER NA DZIEŃ
Ostatni produkt to krem na dzień, który możemy stosować także jako bazę pod makijaż. Krem nie ma już tak ładnego opakowania. Zamknięty jest w zwykłym, białym, plastikowym słoiczku z różowymi elementami.
Krem jest lekki, szybko się wchłania i ma przyjemny, choć trochę mocny zapach. Krem dobrze nawilża, rozjaśnia cerę, a dzięki SPF15 chroni ją przed promieniowaniem słonecznym. Dobrze utrzymuje makijaż, podkład przykleja się do niego i nie spływa w ciągu dnia, ani nie warzy się.
Cała seria zapewnia mocne nawilżenie skóry i jej subtelne rozświetlenie. Polubiłam się z nią, chociaż początkowo mocno przeszkadzał mi zapach, który mimo, że jest ładny jest też bardzo intensywny i po nałożeniu kosmetyków długo pozostaje wyczuwalny.Według producenta są to kosmetyki dla każdego typu cery, jednak moim zdaniem sprawdzą się najlepiej u osób ze skórą suchą i normalną, dla osób z cerą tłustą i mieszaną mogą być za tłuste i wydaje mi się, że mogą "zapychać". Nie sprawdzą się u osób bardzo wrażliwych na zapachy, na pewno będą im przeszkadzać w ciągu dnia.
U mnie najlepiej sprawdza się olejek, który nakładam pod krem i na dzień i na noc. Kremu używam głównie jako bazy pod makijaż, jeśli nie noszę makijażu zdecydowanie częściej sięgam po krem z Nacomi, który również ostatnio testuję.
Co spodobało się Wam najbardziej?
Chcę wszystko ;d ale ja mam bazowo cerę mieszanę teraz normalną i o, olejek na bank wtedy odpada, tonik może by był dobry ;d ciekawe czy u nas się pojawią :)
OdpowiedzUsuńIsana bardzo ładnie poszła do przodu :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba! :D Lubię markę Isana, używałam kilku kosmetyków od nich ale żadnego z przedstawionych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Buziaki ;*
Bardzo ciekawa seria, w dodatku cieszy tez oko wizualnie :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie kremu akurat mi się bardzo podoba. Zainteresuję się bliżej tym tonikiem ;)
OdpowiedzUsuń