MANICURE HYBRYDOWY W CIĄŻY- CZY JEST BEZPIECZNY?
Myślę, że zastanawia się nad tym wiele przyszłych mam, dlatego pora rozwiać wątpliwości. Czy w czasie ciąży możemy malować paznokcie lakierami hybrydowymi? Czy możemy wykonywać manicure w salonie kosmetycznym? I czy promieniowanie lamp UV/LED nie będzie szkodziło dziecku?
MANICURE HYBRYDOWY W CIĄŻY
Dla większości z Was odpowiedź jest na pewno oczywista: tak, można nosić manicure hybrydowy w ciąży. Nie ma żadnych dowodów na to aby nakładany lakier czy działanie lampy UV/LED w jakikolwiek negatywny sposób wpływały na dziecko. Jedynym przeciwwskazaniem do wykonania manicure jest grzybica lub drożdżyca, takie choroby należy najpierw wyleczyć, zregenerować płytkę paznokcia i dopiero myśleć o ozdobieniu ich lakierem hybrydowym. Ciąża nie jest przeciwwskazaniem, jest jednak kilka spraw na które w tym okresie musicie szczególnie zwrócić uwagę.
Przede wszystkim nie nakładajcie hybrydy na mocno zniszczone, osłabione paznokcie. Płytkę paznokcia trzeba najpierw zregenerować, odżywić i dopiero na takie paznokcie nakładamy ulubione lakiery. Kolejna sprawa na którą powinnyśmy zwrócić uwagę to aby lakier, który wybierzemy nie miał w składzie szkodliwych składników takich jak formaldehyd, toluen czy ftalan dibutylu (DBP). Na to jednak powinnyśmy zwracać uwagę także nie będąc w ciąży. Żadnej z tych substancji nie zawierają lakiery hybrydowe Semilac, Nailac czy Hi Hybrid.
Wybierając się na manicure do salonu kosmetycznego powinnyście zwrócić uwagę na kilka podstawowych spraw: czy używane są jednorazowe pilniczki? czy sprzęt do wycinania skórek jest odpowiednio dezynfekowany i sterylizowany? Szczególnie ważne jest aby narzędzia do wycinania skórek, które mogą uszkodzić naskórek i zetknąć się z Waszą krwią były odpowiednio odkażone. Istnieje możliwość wdania się groźnych infekcji jeśli sprzęt nie będzie odpowiednio przygotowany, a nie chcecie narażać się w ciąży (ani nigdy) na takie ryzyko. Pod tym względem o wiele bezpieczniejsze wydaje się wykonanie manicure hybrydowego samemu w domu. Używając swoich przyrządów macie pewność, że są czyste i, że nie były używane przez nikogo innego. Możecie oczywiście nakładać samodzielnie hybrydę w domu, jeśli chcecie robić to samodzielnie, sprawdźcie jak → Manicure hybrydowy dla początkujących. Myślę, że każda z nas jest w stanie nałożyć lakier hybrydowy w domu.
Na koniec bardzo ważna informacja dotycząca... Wyboru kolorów. Tak, dobrze przeczytałyście. W ciągu całej ciąży możecie nosić na paznokciach jakie tylko kolory chcecie, jednak kiedy zbliża się termin porodu najlepiej postawić na lakier przezroczysty lub całkowicie zdjąć hybrydę. Większość szpitali nadal wymaga aby paznokcie były niepomalowane, pomalowane jedynie odżywką/przezroczystym lakierem i (najlepiej) krótko obcięte. W razie komplikacji podczas porodu lekarz musi mieć możliwość oceny koloru płytki paznokcia, zmiana koloru może świadczyć o zaburzeniach w pracy organizmu. W niektórych szpitalach odchodzi się od tego wymogu i stan pacjentki ocenia tylko za pomocą specjalistycznego sprzętu, jednak aby mieć pewność musicie zapytać o to w wybranych szpitalu.
Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wątpliwości i nie będzie już dla Was, w czasie ciąży, zmartwieniem to czy możecie nadal używać ulubionego lakieru. Jeżeli wiecie piszcie w komentarzach w których lakierach hybrydowych, dostępnych w Polsce, używa się szkodliwych dla zdrowia substancji?
Jak czytam o tym, ze lekarz ocenia plytke, to naprawdę mnie krew zalewa. Ja mialam zrobione zele z intensywnym kolorem. Kobieta rodzaca, jest podlaczona do takiej aparatury, ze lekarz najpierw patrzy na nia. Wiem, bo sama tego doświadczyłam.
OdpowiedzUsuńMoj lekarz prowadzący powtarzal, ze to nie jest sredniowiecze, aby zwracac uwage pierwotnie na paznokcie. :)
Podejrzewam, że po prostu w Polsce o tym czy to "nie jest średniowiecze" decyduje miasto w którym się rodzi :D Niestety nadal bardzo często lekarze powtarzają, że LEPIEJ (nie koniecznie, ale lepiej) mieć niepomalowane paznokcie ;) W niektórych szpitalach tego wymagają, ale podejrzewam, że jeśli zacznę rodzić z pomalowanymi pazurami to dadzą sobie radę ;D
UsuńSwietny wpis zwlaszcza dla przyzslych mam i milosniczek hybrydek :)
OdpowiedzUsuńJa cała ciażę nosiłam hybrydy, ale sama sobie je robiłam i było ok. Też tak myślałam, że trzeba mieć przezroczyste pazurki, by przed porodem można było ocenić płytkę paznokcia - nie wiem jak w Polsce, ale w Irlandii kompletnie na to nie zwracaja uwagi! A co najlepsze, rodziłam ( finalnie orzez cc) z naprawdę długi pazurkami wraz z odrostami, bo nawet nie zdazylam ich zdjac przez wywolanie porodu 2 tyg przed terminem. Balam sie, że niechcaco podrapie moja kruszynkę, ale nic takiego sie nie stalo i do tej pory bez problemu nosze hybrydy, a moja coreczka nigdy na tym nie ucierpiala :)
OdpowiedzUsuńLekarz ocenia płytkę, bo w pierwszej kolejnośći po niej widać czy dochodzi do niedotleniena. Przy jakiejkolwiek operacji nie powinno się mieć pomalowanych paznokci jak i porodzie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że znacznie może też mieć primer, którego używa się pod hybrydy. Jeżeli jest to wersja kwasowa, to trzeba sprawdzić czy nie występuje podrażnienie, bo w ciąży o to łatwo.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ze względu na skład bez formaldehydu, toluenu i ftalan dibutylu zdecydowałam sie na kupienie Nailaca, było to już jakiś czas temu i do tej pory jestem wierna tej marce, bo uważam, że jest bezkonkurencyjna jeśli chodzi o lakiery hybrydowe.
OdpowiedzUsuńw najbliższym mi szpitalu przy każdym zabiegu wymagają niepomalowanych paznokci :)
OdpowiedzUsuńByłam operowana pod pełną narkozą kilkukrotnie i za każdym razem wymagano niepomalowanych paznokci, żeby anestezjolog szybko mógł ocenić, czy nastąpiło niedotlenienie. Nie byłam operowana na zabitej dechami wsi, tylko w kilku największych szpitalach klinicznych w Polsce, gdzie pracuje kadra uniwersytecka, więc myślę, że lepiej się na tym znają niż losowi komentatorzy w internecie.
OdpowiedzUsuń