Polecane posty

4 NEUTRALNE PALETY CIENI, KTÓRE UWIELBIAM

 


Jakich cieni używamy najczęściej? Oczywiście tych w neutralnych, brązowych kolorach. Palety cieni z takimi kolorami są najbardziej uniwersalne, idealnie nadają się do makijaży beauty i zawsze pasują. Jeśli szukacie właśnie takiej neutralnej palety, która będzie super na każdą okazję to pokażę Wam cztery, które ostatnio bardzo lubię. 


1. PAESE MATTLICIOUS

 

O tej palecie wspominałam już wiele razy. Osiem świetnej jakości matowych cieni zamkniętych w wygodnej, plastikowej palecie z lusterkiem. Górny rząd to brązy, dolny to szarości i czerń. Z tą paletą zrobicie podstawowy, matowy makijaż na każdą okazję. Dodatkowo z tymi cieniami makijaż zawsze się uda, cienie pięknie się rozcierają, mają super pigmentację, idealnie się ze sobą łączą. A na dodatek jej cena jest bardzo, bardzo dobra. Z resztą sami sprawdźcie paletę Mattlicious. Zdecydowanie warto kupić! 

 




2. TARTE TARTELETTE IN BLOOM 

 

Kolejna neutralna paleta, którą bardzo lubię to Tarte Tartelette in Bloom (którą można kupić online w Sephorze). Mamy tu 12 cieni, o wykończeniach matowych i błyszczących. Nie ma tu oślepiających mega błysków, ale takie mocno użytkowe, wręcz dzienne, z którymi każdy sobie poradzi. Cienie matowe są mięciutkie, pięknie się blendują, dobrze łączą się ze sobą i z cieniami błyszczącymi. Kolorystyka palety jest raczej stonowana, mamy tu chłodne brązy (w tym jeden podchodzący trochę pod fiolet) i ciepłe, a także czerń, beż i bardzo delikatne, jasne złoto. Paleta sprawdzi się każdemu, nawet jeśli jesteście początkujące to na 100% sobie z nią poradzicie.


3. CLARESA PERF EARTH

 

Kolejna paleta to paleta Claresa, którą kupicie w Hebe. Mamy tu aż 9 cieni, wszystkie są matowe. Na środku znalazł się cień beżowy, który jest największy. To świetny pomysł, ponieważ beżowego cienia używamy najczęściej. Naokoło znalazły się cienie w odcieniach brązu i czerni, od bardzo jasnego, prawie beżowego Sandstone, przez cieplejsze i chłodniejsze odcieni brązów, aż do cienia Obsidian, który jest smolistą czernią. Bardzo dobrej jakości, mocno napigmentowane maty, które rozcierają się bez najmniejszego problemu. A to wszystko w palecie Claresa, która kosztuje (bez promocji!) niecałe 50 złotych (kliknij i sprawdź cenę). Polecam zamówić online, stacjonarnie jest często wyprzedana, albo "macana". 





4. KOBO 10 YEARS TOGETHER 

 

Ostatnia paleta nadal jest dostępna, ale niedługo może zniknąć ze sprzedaży. Niestety paleta 10 Years to paleta limitowana, ale zdecydowanie warto ją mieć! Mięciutkie maty, "mokre" mega mocne błyski i niesamowita łatwość pracy z nią sprawiają, że cena 60 złotych to "jak za darmo". Serio, więcej przeczytacie w mojej recenzji


Wszystkie cztery palety są totalnie użytkowe, wręcz stworzone do typowych makijaży upiększających. Dajcie znać czy chcecie kolejne zestawienia brązowych palet cieni! 

Jakie są Wasze ulubione neutralne palety?


 

 

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! Komentarze są dla mnie najlepszą motywacją do dalszego pisania i rozwijania mojego miejsca w sieci. ❤

Komentarze które uznam za próbę reklamy produktów czy usług zostaną usunięte. Jeśli chcecie wykupić reklamę zapraszam do kontaktu: agatawelpa@gmail.com

instagram @agatawelpa